Leczenie niepłodności zostało usunięte z Narodowego Programu Zdrowia. Polki i Polacy tracą szansę
-
Rząd wycofał punkt dotyczący leczenia niepłodności z Narodowego Programu Zdrowia
-
Oznacza to, że Polacy borykający się z tym problemem nie będą mogli liczyć już na pomoc od państwa
-
O przywrócenie kwestii do planu na lata 2021-2025 apelują medycy
Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu i Embriologii oraz Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników apelują do rządu o przywrócenie do programu zdrowia leczenia niepłodności.
Leczenie niepłodności wykluczone
Choć może to budzić wątpliwości i zdziwienie, w związku z podkreślanymi na każdym kroku przez reprezentantów rządu rzekomymi motywacjami prorodzinnymi, w planie Narodowego Programu Zdrowia nie znalazło się miejsce dla kwestii leczenia niepłodności .
Problem jest bardzo poważny i do tej pory państwo zdawało sobie z niego sprawę, uwzględniając go w dotacjach i wsparciu finansowym. Wszystko wskazuje na to, że ma się to zmienić, bo w latach 2021-2025 oficjalnie nie przewiduje się wsparcia dla dziedziny zdrowia prokreacyjnego.
Według danych GUS, na które powołuje się m.in. Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu i Embriologii, na początku lat 90. nastąpił znaczny spadek narodzin , który trwać ma aż do dzisiaj. Polki i Polacy coraz częściej późno decydują się na dziecko, co sprzyja komplikacjom dotyczącym zajścia w ciążę.
Dodatkowy wpływ na problemy z niepłodnością ma też styl życia, stres, brak aktywności fizycznej, ale często również naturalne schorzenia. Wiele par starających się o dziecko, ma z tym ogromny problem, dlatego tak ważne jest, by uświadamiać społeczeństwo i działać ku polepszeniu sytuacji. Bez wsparcia finansowego ze strony rządu, okazać się może to jednak niemożliwe .
Specjaliści apelują
Do decyzji rządu dotyczącej wykluczenia leczenia niepłodności z Narodowego Programu Zdrowia odniosło się już Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu i Embriologii oraz Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników . Wystosowano w tej kwestii specjalny apel.
Zdrowie prokreacyjne jest niezwykle ważne i rzutuje na zdrowie i funkcjonowanie całego społeczeństwa, dlatego Polskie Towarzystwo Medycyny Rozrodu i Embriologii oraz Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników stoją na stanowisku, iż cel 6. „Poprawa zdrowia prokreacyjnego” powinien zostać przywrócony do treści NPZ , a zadania służące do realizacji tego celu na nowo określone i wdrożone w latach 2021-2025 - czytamy w dokumencie.
Specjaliści podkreślają jak ważne jest, by nie bagatelizować problemu niepłodności i jak najszybciej przywrócić go do Programu.
Niepłodność to choroba społeczna, definiowana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) jako niemożność uzyskania lub donoszenia ciąży po roku regularnego współżycia (2-4 stosunki w tygodniu), bez stosowania metod antykoncepcyjnych. Szacuje się, że w Polsce z częściowym ograniczeniem płodności lub bezwzględną niepłodnością boryka się około 1,2 mln par . Niepłodność nierzadko wiąże się z powstaniem zaburzeń emocjonalnych. „Stres niepłodności” porównywany jest do stresu po rozpoznaniu chorób nowotworowych oraz zawału mięśnia sercowego i tylko AIDS postrzega się jako chorobę o większym negatywnym wpływie na życie - przekonują w swoim apelu.
W związku z powyższym zdaniem PTMRiE oraz PTGiP usunięcie z treści Narodowego Programu Zdrowotnego celu związanego z poprawą zdrowia prokreacyjnego byłoby ogromną stratą dla społeczeństwa. Profilaktyka i edukacja w zakresie właściwego stylu życia, oceny i prewencji płodności, zachowań w ciąży i po porodzie, a także diagnostyki i leczenia niepłodności winny być ogólnodostępne i zgodne z najnowszą wiedzą i standardami medycznymi , gwarantującymi jakość, skuteczność i bezpieczeństwo podejmowanych działań zdrowotnych - twierdzą medycy.
Źródło: glamour.pl, ptmrie.org.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: