Lech Wałęsa ostrzega na antenie Polsatu: "Jeśli mnie nie posłuchacie, wszyscy poginiecie"
Od kilku miesięcy zmagamy się z nowym wirusem, który zbiera swoje żniwa na całym świecie. Na samym początku pandemii, Polki i Polacy wykazywali się solidarnością społeczną i wzajemnym wsparciem. Dzięki masowemu zastosowaniu się do nałożonych obostrzeń udało się znacznie zmniejszyć liczbę zachorowań. Prawo i Sprawiedliwość po przeanalizowaniu statystyk rozpoczęło wieloetapowe odmrożenie gospodarki. Po czasie okazuje się, że druga fala zachorowań może być znacznie groźniejsza niż pierwsza.
Lech Wałęsa w Polsat News: "Jeśli nie posłuchacie starego Wałęsy, to poginiecie wszyscy"
Wraz z upływem czasu restrykcje rządowe budzą coraz większe emocje. Część polityków uważa, że noszenie maseczek i utrzymywanie społecznego dystansu nie pomoże w walce z pandemią. Inni krytykują Zjednoczoną Prawice za zbyt niedokładne respektowanie przepisów bezpieczeństwa. Lech Wałęsa w Polsat News uważa, że pierwsza fala zachorowań stanowiła jedynie przestrogę. Jego zdaniem w Polsce wybuchnie kolejna, jeszcze groźniejsza epidemia, która spowoduje ogromne straty dla kraju.
Były prezydent komentował wydarzenia, jakie mają miejsce na Białorusi. Poparł protestujące grupy i porównał manifestujących do dawnej Solidarności. Lech Wałęsa nie zakończył swojego wystąpienia na samych tematach politycznych. Skrytykował rządzących i społeczeństwo za powierzchowne podejście do zagrożenia epidemicznego. Wskazał, że problem dotyczy całego świata, a nie tylko Polski czy Europy. - To jest pogrożenie ludzkości palcem. Następna choroba będzie tak wielka, jeśli nie posłuchacie starego Wałęsy, to poginiecie wszyscy. Musicie usiąść do stołu i zauważyć w tej opoce te tematy są większe niż państewka niż kontynent. Są globalne - deklarował w Polsat News.
Lech Wałęsa słynie z zaskakujących wypowiedzi. Należy podkreślić, że nic nie wskazuje na rozwój innej, równie groźnej choroby. Największym wyzwaniem dla Ministerstwa Zdrowia jest przygotowanie Polski na drugą falę zachorowań. Politycy partii rządzącej nie chcą powrócić do masowych restrykcji. Ich zdaniem, kolejne obostrzenia należy nakładać indywidualnie, w zależności od sytuacji, z jaką zmaga się dany powiat. Pandemia jest jednak nieprzewidywalna. Nie wiemy, czy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości nie będą musieli podjąć kolejnych decyzji w przypadku następnych rekordów zachorowań.
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!