wtv.pl Polska Kina w czasie pandemii w bardzo złej sytuacji. "Polski rząd jako jeden z niewielu w Europie nie zapewnił sektorowego systemu wsparcia"
WTV.pl

Kina w czasie pandemii w bardzo złej sytuacji. "Polski rząd jako jeden z niewielu w Europie nie zapewnił sektorowego systemu wsparcia"

19 marca 2022
Autor tekstu: Paweł Sekmistrz

"Widzowie tęsknią za dużym ekranem" - dowiadujemy się z biura prasowego sieci kin Helios.

Polskie kina w trakcie pandemii 

Działalność kin, podobnie jak i innych ośrodków kultury w Polsce została wstrzymana już na samym początku wybuchu pandemii koronawirusa. Choć właściciele wielu z nich zapewniali, że możliwym jest utrzymanie zasad higieniczno-sanitarnych na salach , dezynfekując fotele i poręcze po każdym seansie, wprowadzając nakaz noszenia maseczek, a także dystans między poszczególnymi widzami, rząd pozostał nieugięty. Widzom pozostało tylko przyglądać się plakatom filmowym, z nieaktualnymi już datami premiery.

Kiedy w połowie sezonu letniego, liczba przypadków zakażeń koronawirusem diametralnie spadła, kina ponownie zostały otwarte. Seanse nie cieszyły się jednak zbyt dużą popularnością . Widzów odstraszała wizja spędzenia półtorej godziny na zamkniętej sali w maseczce lub przyłbicy. Kolejnym problemem były braki w repertuarze - z racji wstrzymania prac nad wieloma produkcjami, które trafić miały do kin, wyświetlane były z reguły "powtórki", dawne przeboje, czy też hity sprzed kilku miesięcy, do których widzowie mieli już dostęp w streamingu lub kopiach fizycznych.

Choć w trakcie pandemii swoje premiery miały zapowiadane od dawna produkcje takie jak "Tenet" Christophera Nolana, "Nowi Mutanci" spod znaku Marvela, czy "Mulan" , nie zdołały przyciągnąć przed ekrany takiej ilości widzów, jaką zgromadzono by w "dawnej rzeczywistości". Na fotelach zasiedli więc z reguły oddani kinomani, czy też osoby, chcące w jakiś sposób wesprzeć polskie sale kinowe.

- Straty finansowe z okresu pandemii branża będzie odpracowywać przez wiele lat, a informacje napływające przede wszystkim z USA wskazują, że nie wszystkie podmioty działające w branży kinowej zdołają przetrwać. Na długi czas zatrzymane zostaną inwestycje rozwojowe, a dodatkowo przez pewien czas obserwować też będziemy mniejszą liczbę wysokobudżetowych produkcji, gdyż kryzys dotknął nie tylko kina, ale również branżę produkcji filmowych - powiedziała nam Agata Staniszewska z Biura Prasowego sieci kin Helios.

7 listopada rząd zadecydował o powtórnym zamknięciu obiektów kinowych . Przez tak radykalne decyzje, wiele osób zostało pozbawionych źródła utrzymania. Z innymi współpraca została tymczasowo zawieszona.

- Zawiesiliśmy współpracę z osobami, które zajmowały się bieżącą obsługą kin, na czas, gdy będę one zamknięte. Pozostała część zespołu pracuje, m.in. przygotowując plany ponownego otwarcia kin - powiedziała nam rzeczniczka Heliosu.

Państwo nie pomogło 

Zapytaliśmy Biuro Prasowe Helios, czy sieć ich kin otrzymała jakąś zapomogę od państwa. Okazuje się, że rząd nie zapewnił wystarczającej opieki .

- Helios otrzymał pomoc jedynie na zasadach ogólnych. Choć branża filmowa jest jedną z kilku najbardziej dotkniętych pandemią branż na świecie, polski rząd jako jeden z niewielu w Europie nie zapewnił kinom sektorowego systemu wsparcia - dowiedzieliśmy się z odpowiedzi.

W przestrzeni publicznej pojawiły się plotki, jakoby kina miały zostać otwarte ponownie już w marcu. Źródła nie są jednak potwierdzone, a sytuacja epidemiczna i wciąż tak powolny proces powszechnych szczepień nie daje nadziei na szybki powrót do kinowych foteli .

- Data otwarcia kin jest zależna przede wszystkim od decyzji administracyjnej. Do grupy kolejnych ważnych czynników, które zdecydują o otwarciu kin, należą: sytuacja rynkowa, dostępność repertuaru, stopień rygoru sanitarnego i liczba zakażeń/zachorowań w Polsce - stwierdziła rzeczniczka prasowa sieci Helios.

W nowej rzeczywistości wielu widzów zdążyło odzwyczaić się od odwiedzania kin. Lukę w dystrybucji kultury wykorzystały serwisy streamingowe , które w trakcie pandemii zyskały jeszcze większą popularność, niż do tej pory. Nie mogąc opuszczać domu w trakcie lockdownu, kinomani decydowali się na korzystanie z repertuaru dostępnego na Netflixie, HBO GO, czy Prime Video. Helios nie ma jednak obaw co do chęci powrotu widzów przed duże ekrany. Wierzy, że Polacy wciąż będą chcieli oglądać filmy w tradycyjny sposób .

- Doświadczenia z czasu pierwszego zamknięcia branży kinowej pokazały, że widzowie tęsknią za dużym ekranem, który oferuje im jakość, jakiej nie da się odtworzyć w domu. Dodatkowo dane wyraźnie pokazywały, że frekwencja rosła bardzo szybko w miarę, jak w repertuarze kinowym pojawiały się nowości. Doświadczenie też uczy, że po zniesieniu lockdownu spada popularność serwisów streamingowych i VOD - zapewniła Agata Staniszewska z Biura Prasowego sieci.

Czy oddani kinomani są w stanie w jakikolwiek sposób wesprzeć branżę w tak niezwykle trudnej dla niej sytuacji? Okazuje się, że tak. Nawet dziś dostępne są vouchery, które zrealizować można będzie po ponownym otwarciu sal kinowych.

- W sprzedaży są kupony prezentowe i vouchery na bilety , które będzie można zrealizować po powrocie kin Helios do regularnego funkcjonowania. Zespół kin Helios jest w kontakcie z widzami dzięki mediom społecznościowym - cieszymy się ze wszystkich dowodów wsparcia przekazywanych w komentarzach i wpisach - powiedziała nam Agata Staniszewska.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

undefinedundefinedundefined

Obserwuj nas w
autor
Paweł Sekmistrz

Z wykształcenia polonista; miłośnik kina, tego dobrego i tego złego. Do szaleństwa zakochany w Polsce, choć nie zawsze w Polakach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia