wtv.pl Polska Wzięła udział w Strajku Kobiet. Do otwartego mieszkania 16-latki weszła kurator
WTV.pl

Wzięła udział w Strajku Kobiet. Do otwartego mieszkania 16-latki weszła kurator

19 marca 2022
Autor tekstu: Alan Wysocki
  • Ola Relidzyńska 12 stycznia została obudzona przez kuratorkę

  • Kobieta weszła do jej mieszkania pod nieobecność rodziców. Przyczyną był udział aktywistki z Kielc w Strajku Kobiet

  • "Zadawano mi pytania, żeby stwierdzić, czy ma miejsce zjawisko demoralizacji" - deklaruje nasza rozmówczyni

Do incydentu doszło w Kielcach , niemal dwa miesiące po spisaniu Oli Relidzyńskiej podczas manifestacji. - Drzwi od domu były otwarte. Pani weszła, będąc pewna, że ktoś w domu jest. Chodząc po domu, krzyczała "halo", co mnie obudziło. Wyszłam na korytarz i dowiedziałam się, że kuratorka mnie szuka - deklaruje nasza rozmówczyni.

Kielce. Kuratorka weszła do domu Oli, by sprawdzić, czy 16-latka nie jest zdemoralizowana

- Zadawano mi pytania, żeby stwierdzić, czy ma miejsce zjawisko demoralizacji. Na demonstracjach byłam trzykrotnie spisana. Musiałam przedstawić swoje dane oraz dane moich bliskich, mówić o zdrowiu psychicznym, kłopotach w domu, a także wynikach nauczania - komentuje uczestniczka Strajku Kobiet.

Podczas spotkania kuratorka przedstawiła Oli przyczynę odwiedzin. Okazało się, że chodziło o udział 16-latki w proteście przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego 18 listopada , podczas którego aktywistka także została wylegitymowana.

Zachowanie kuratorki może zaskakiwać. Nasza rozmówczyni została obudzona, a interwencja miała miejsce pod nieobecność rodziców, choć później kobieta zadeklarowała poparcie dla uczennicy.

- Zauważyłam pewien kontrast. Kuratorkę odebrałam jako osobę o prawicowych poglądach. Usłyszałam, że nie będę pytana o poglądy polityczne, czy orientację seksualną, bo tu "trzeba wprowadzić porządek" . W rozmowie z rodzicami zaś pani zadeklarowała, że jest po naszej stronie i też uczestniczy w protestach. Zaskakujące zbieżności - informuje nas Ola.

16-latka uczestniczy w manifestacjach Strajku Kobiet od samego początku. W działania grupy zaangażowała się po tygodniu od opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji z przyczyn embriopatologicznych. - Robię to wraz z osobami, które znam. Chcemy pokazać, że nie tylko starsi potrafią walczyć, że my też możemy to robić. Chcę, żeby rządzący, że w Polsce są nie tylko oni, ale też obywatele - słyszymy.

Dziwić może również postawa służb mundurowych. Ola mówiła o zachowaniu przypominającym "dobrego i złego glinę". - Policjanci byli dla mnie bardzo mili. Mówili, żebym się nie stresowała, że oni muszą tylko zrobić notatkę, choć ta sprawa jednak poszła dalej . 28 listopada byłam spisana po raz drugi już po manifestacji. Przyczyną było zdjęcie maseczki, żebym mogła napić się wody - podaje 16-latka.

Strajk Kobiet trwa w Polsce od 22 października. Przyczyną społecznego oburzenia była decyzja Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Ustawy z 1993 roku o planowaniu rodziny, ochronie płodu i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Instytucja orzekła, że aborcja z przyczyn embriopatologicznych jest niezgodna z Konstytucją.

Strajk Kobiet tłumaczy, że trzech sędziów organu zostało powołanych na swoją funkcję niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Wśród postulatów ruchu jest odwołanie Julii Przyłębskiej oraz pełna liberalizacja prawa aborcyjnego.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Obserwuj nas w
autor
Alan Wysocki
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia