Jest wniosek o przedłużenie stanu wyjątkowego. "Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest nadal bardzo poważna"
- Jako odpowiedzialny za bezpieczeństwo naszej granicy minister spraw wewnętrznych i administracji będę składał Radzie Ministrów rekomendację w sprawie przedłużenia stanu wyjątkowego - przekazał w czasie konferencji prasowej Mariusz Kamiński. Rzecznik rządu Piotr Müller potwierdził, że premier wprowadził do wtorkowych obrad punkt dotyczący tej kwestii.
Szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformował, że będzie chciał, by rozporządzenie regulujące sytuację granicy z Białorusią zostało przedłużone.
Kryzys migracyjny w Usnarzu Górnym nie został zażegnany. - Funkcjonariusze Straży Granicznej i żołnierze mają stalowe nerwy wiedząc, z jakiego typu prowokacjami mają do czynienia. W ich kierunku rzucane są petardy, żołnierze białoruscy mierzą w ich stronę z broni długiej - przekazywał Mariusz Kamiński.
Stan wyjątkowy zostanie najprawdopodobniej przedłużony
Szef MSWiA przedstawiał kolejne dowody na to, że osoby niewpuszczane do Polski nie są rzekomo uchodźcami, a ludźmi podstawianymi przez wrogie służby specjalne.
W poniedziałek zwołana została specjalna konferencja prasowa. Przed ogłoszeniem wniosku o przedłużenie stanu wyjątkowego Mariusz Kamiński przedstawił ustalenia Straży Granicznej. Zaprezentował również zdjęcia niewpuszczanych do Polski uchodźców.
Polityk podkreślił, że obecnie nie można mówić o "ruchach uchodźczych". Pojawienie się migrantów w opinii ministra spowodowane jest "względami politycznymi masowej nielegalnej migracji".
Rzecznik rządu potwierdza
Piotr Müller wydał krótki komunikat, w którym poinformował, że premier Morawiecki dodał do porządku obrad pracy rządu we wtorek punkt dotyczący przedłużenia obowiązywania stanu wyjątkowego w przygranicznym regionie.
- Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest nadal bardzo poważna i wymaga szczególnych działań - wyjaśnił rzecznik rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Stan wyjątkowy zostaje?
Mariusz Kamiński poddał pod wątpliwość stwierdzenia, że uchodźcy są osobami potrzebującego schronienia. - Nasze służby w pierwszej kolejności badały grupę około 200 osób - przekazał.
- Z tej grupy u 50 znaleziono materiały świadczące o radykalizmie, o tym, że są to młode osoby przeszkolone bojowo, które brały udział w zbrojnych formacjach na Bliskim Wschodzie - informował minister Kamiński.
Dodatkowo szef MSWiA wskazał, że polskie służby są w posiadaniu dowodów poświadczających, że niektóre osoby "są wprost powiązane z talibami czy Państwem Islamskim".
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Kaczyński chciał dać Marianowi Banasiowi order. "Za to co pan zrobił dla PiS i Polski"
-
Kraśko zadrwił w "Faktach" TVN z Sasina. Minister buduje w Tomaszowie Lubelskim łuk triumfalny
Źródło: wtv.pl Zdjęcie główne: mswia