Interwencja policji na weselu. Teraz pojawili się na poprawinach
W ubiegłym tygodniu w restauracji Hacjenda w miejscowości Malanów w województwie wielkopolskim pomimo obowiązujących obostrzeń epidemicznych odbyło się huczne wesele na niemal sto osób.
Jak podaje portal ostrow24.tv, front budynku zasłonięty został zapewne w ramach kamuflażu dwoma ciężarówkami . Wydarzenie miało szansę przejść niezauważone także z tego względu, że sala weselna znajdowała się w głębi budynku, w związku z czym goście nie byli widoczni z ulicy .
Mimo to nielegalne wesele zostało przerwane interwencją policji. Po wejściu do restauracji funkcjonariusze zaczęli nagrywać zgromadzonych wewnątrz gości, którzy bez skrępowania pili alkohol i jedli potrawy weselne .
Goście dostali niecałe pół godziny na opuszczenie lokalu, jednak część z nich długo zwlekała z wypełnieniem polecenia policji, pozostając na miejscu aż do godziny 22:45 . Gdy wreszcie restauracja opustoszała, policja zapieczętowała jedne z drzwi lokalu.
Poprawiny o po nielegalnym weselu
Prędko okazało się, że interwencja policji na nielegalnym weselu w Malanowie nie ostudziła zapału uczestników wydarzenia do świętowania , w związku z czym przystąpili oni do organizacji poprawin .
Poprawiny odbyły się w sobotę o godzinie 17, a w ramach wydarzenia restauracja Hacjenda serwowała wszystkim gościom żurek . Właściciel restauracji zadbał również o możliwość bezpłatnego dojazdu do Malanowa z pobliskiego Turku dla uczestników poprawin .
Jak podaje Interia, poprawiny w Malanowie tym różniły się od ubiegłotygodniowego wesela, że żurek serwowany był na zewnątrz lokalu, na świeżym powietrzu . Wydarzenie przyciągnęło jednak do niepozornej miejscowości około 200 osób . Także tym razem asystowała mu policja.
- Nasze działania skupiły się na zapewnieniu swobodnego przejazdu na drodze wojewódzkiej 470, z uwagi na wyższe niż na co dzień natężenie ruchu, dlatego też policjanci miejscowo kierowali ruchem - tłumaczył przywoływany przez Interię oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Turku asp. sztab. Mateusz Latuszewski, dodając, że "wydarzenie przebiegło spokojnie" i "obyło się bez żadnych incydentów", a część gości została wylegitymowana.
Tymczasem - jak podaje Interia - sprawą ubiegłotygodniowego nielegalnego wesela zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Koninie , a sanepid już wydał w sprawie właściciela restauracji w Malanowie decyzję dotycząca wstrzymania organizacji imprez okolicznościowych i zgromadzeń .
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Źródło: Interia / wydarzenia.interia.pl, ostrow24.tv
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Rolnicy przyszli pod dom Lecha Kołakowskiego. Podziękowali za postawienie się Kaczyńskiemu
-
Rozstanie Zbigniewa i Moniki Zamachowskich. Dziennikarka przerwała milczenie
undefined