Lokal otwarty mimo obostrzeń. Policja ruszyła na miejsce, nagle kilkadziesiąt osób rozpoczęło protest w Cieszynie
-
Właściciele baru "U Trzech Braci" 8 stycznia otworzyli swój lokal wbrew obostrzeniom
-
Na miejscu właśnie teraz trwa protest. Przy ulicy Rzemieślniczej 1 w Cieszynie zgromadziło się kilkadziesiąt osób
-
Przedstawiciel prasowy KPP w Cieszynie wskazuje, że trwa sporządzanie raportu ze zdarzenia
Komunikat przedstawicieli lokalu gastronomicznego został opublikowany za pośrednictwem Facebooka. Zaskakująca decyzja sprawiła, że Cieszyn znalazł się na medialnym świeczniku. Początkowo interwencję, bezskutecznie, podjął sanepid. Dziś do akcji wkroczyła policja.
Drodzy przyjaciele.W dniach od 5.01 do 7.01 włącznie, nasza restauracja jest nieczynna z powodów...
Opublikowany przez U Trzech Braci Wtorek, 5 stycznia 2021
Cieszyn. 13 radiowozów pod barem "U Trzech Braci", część protestujących nie ma maseczek
Na platformie Facebook ruszyła internetowa transmisja z przebiegu protestu. Lokalna społeczność, chcąc okazać solidarność z właścicielami lokalu, stanęła pod restauracją. Nie wszyscy mają na twarzy maseczki. Przekroczono także dozwoloną liczbę osób, mogących brać udział w zgromadzeniu. Nie zachowano także dystansu społecznego.
Tomasz Kwitek, jeden z właścicieli "U Trzech Braci" podał przyczyny, dla których podjął decyzję o kontynuowaniu prac zakładu gastronomicznego.
- Jest obowiązująca od 1995 r. swoboda prowadzenia działalności gospodarczej i na tym się opieramy. To nam daje prawo do tego, co robimy. A tu nagle pojawia się jakieś rozporządzenie stojące w sprzeczności z zapisami Konstytucji. I dlatego postanowiliśmy kontynuować naszą działalność - tłumaczył dla "Dziennika Bałtyckiego".
Jak relacjonuje uczestnik przedsięwzięcia, przy wejściu do knajpy stoi aż 13 radiowozów . Z udostępnionych materiałów nie wynika, by doszło do użycia środków przymusu bezpośredniego.
Skontaktowaliśmy się z przedstawicielem Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, celem wyjaśnianie, jakie konkretnie kroki zostały podjęte przez funkcjonariuszy. Otrzymaliśmy odpowiedź, że służby mundurowe mają zamiar sporządzić szczegółowy raport ze zdarzenia.
- Do tego czasu nie możemy udzielać informacji - usłyszeliśmy od aspiranta Krzysztofa Pawlika.
Wiemy, że działania służb mundurowych będą uzależnione od indywidualnego zachowania uczestnika protestu. - Nie planujemy wystawiamy mandatów, ponieważ tego nie da się zaplanować . Będziemy reagować na bieżąco w każdej sytuacji - podał aspirant Pawlik.
W przypadku wystawienie mandatów protestujący mogą zmierzyć się z 500-złotową karą finansową . Od sankcji można się jednak odwołać, co doprowadzi do skierowania sprawy bezpośrednio na ręce sędziów .
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Tłumy ludzi na Gubałówce, jakby wirusa nie było. Znamy stanowisko policji
-
Kontrowersyjne nagranie księdza w sieci. Interwencja u ministra
-
Syn Gierka pokazał grób ojca. Przekazał kilka mało znanych informacji
Źródło: [WTV/Facebook/U Trzech Braci]