Trzęsienie ziemi w Armenii. Zdarzenie nagrano podczas programu telewizyjnego
Trzęsienie w Armenii pojawiło się nagle i niespodziewanie. Materiał przedstawia prezentera prowadzącego serwis informacyjny, jednak po kilku sekundach w studiu słychać szum. Program był nadawany na żywo, więc niemożliwe było wycięcie poszczególnych fragmentów.
Fragment programu został zarchiwizowany i udostępniony na platformie YouTube.
Armenia. Trzęsienie ziemi zakłóciło program telewizyjny
Przez pierwsze sekundy mężczyzna zastygł w bezruchu. Dopiero po chwili spojrzał się na współpracownika. Doszło do wymiany zdań, by ustalić, jakie kroki należy podjąć. Prędko zadecydowano o opuszczeniu studia telewizyjnego. Materiał został przerwany.
Jak podaje tamtejszy portal "Armtimes", rzeczniczka ministerstwa zdrowia potwierdziła, że w wyniku trzęsień ucierpiały trzy osoby, jednak uszczerbek na zdrowiu był wywołany atakiem paniki. Według rządowych specjalistów, nie dochodzi do sytuacji zagrożenia życia. Służby są jednak postawione w stan najwyższej gotowości.
Przyczyną naprężeń są uskoki techniczne, które znajdują się na terenie Armenii. Ich gwałtowne rozładowanie, w zależności od siły, doprowadza do trzęsień, fal powierzchniowych, bądź trwałej deformacji skał.
Jak podaje Geological Survey, siłę anomalii oceniono na 4,9 punktów w skali Richtera. Oznacza to, że wszyscy mieszkańcy odczują trzęsienie ziemi, jednak prognozowane są jedynie niewielkie zniszczenia, które nie powinny zagrażać życiu lub zdrowiu Armeńczyków.
Warto podkreślić, że lokalna społeczność jeszcze 33 lata temu, bo w 1988 roku doznała prawdziwej tragedii. Ówczesne trzęsienia doprowadziły do śmierci aż 25 tysięcy ludzi. Temperatury poniżej zera wraz z pokrywą śnieżną niemal uniemożliwiały służbom podjęcie skutecznych akcji ratunkowych.
Zniszczenia objęły regiony w pobliżu miejscowości: Leninakan, Spitak i Kirowakan .
Ostatnie trzęsienia ziemi odnotowano także w 71 kilometrów od Fukushimy. Dziś niepokojące zjawisko wystąpiło w Kanadzie, a dwa dni temu odnotowano je także w Tadżykistanie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Powrót do szkół 2021. Ważne informacje dotyczące uczniów klas najmłodszych
-
Robert Biedroń stanowczo odpowiada TVP na artykuł o Śmiszku. „Krzysztof to nie osoba anonimowa”
Źródło: [YouTube/Info Warrior/Wikipedia/Geological Survey/Armtimes]