Anita Werner podzieliła się trudnymi wspomnieniami związanymi z chorobą mamy
Anita Werner od ponad 20 lat utrzymuje się z pracy w wielkim świecie mediów, jednak pomimo to, nigdy nie dzieliła się z opinią publiczną informacjami dotyczącymi życia prywatnego. Wyjątek zrobiła dla dziennikarzy "Gali". W rozmowie z tygodnikiem opowiedziała o ciężkiej chorobie swojej mamy - Bożeny Werner.
Anita Werner w ostatniej rozmowie z magazynem "Gala" zdobyła się na szczere i poruszające wyznanie na temat jednej z ostatnich rozmów ze swoją mamą. Kobieta niespodziewanie zachorowała na nowotwór piersi. Choroba niestety doprowadziła do jej śmierci.
Anita Werner o ważnej rozmowie z mamą: Te słowa wryły mi się w pamięć
Dziennikarka TVN-u zapewnia, że jej mama nie zaniedbała żadnych badań. Co więcej, sama wyczuła u siebie zmiany. - Sama znalazła guza w piersi, bardzo szybko ją zoperowano, była pod stałą opieką lekarzy - zaczęła - Niestety, nowotwór okazał się silniejszy i wkrótce zaatakował ze zdwojoną mocą - dodawała.
Nagłe pogorszenie wyników nastąpiło w ciągu niecałego roku. Tuż po fatalnych wynikach badań odkryto przerzuty do wątroby, mózgu, a także kości. - Od tego momentu to już było powolne umieranie. Trwało trzy miesiące, z dnia na dzień było coraz gorzej - wyznała dla magazynu "Gala". Anita Werner powiedziała o słowach mamy, które do dziś trzyma w pamięci. - Odwiedziłam ją w szpitalu i powiedziała: "Zobacz, ile tu jest młodych dziewczyn, Anitka, błagam cię, badaj się". Te słowa wryły mi się w pamięć - deklarowała.
Jedna z czołowych twarzy TVN-u wyjaśniła, że opowiada o historii swojej mamy w celach promowania profilaktycznych badań na obecność nowotworów. - Może dzięki historii mojej mamy kilka kobiet pójdzie do lekarza i uratuje swoje zdrowie - deklaruje dla "Gali".
Prezenterka przypomniała, że nawet wygranie walki z nowotworem nie uchroni przed cierpieniem fizycznym i psychicznym. - Rak jest chorobą, która obdziera człowieka z godności i człowieczeństwa - oceniła - Patrzyłam na to, jak potrafi zmaltretować - dodała.
Mama Anity Werner przegrała z rakiem piersi. Dziennikarka wciąż opiekuje się chorym ojcem
Jedna z czołowych twarzy TVN-u od kilku lat dogląda swojego ojca, który zmaga się z niepełnosprawnością. Jerzy Werner, bo o nim mowa, przeszedł aż 3 udary. Przykre informacje na temat taty prezenterka podała w rozmowie dla "Dzień Dobry TVN".
- To nie jest tajemnicą, że mój tata jest po trzech udarach mózgu - zaczęła, po czym zapewniła, że doskonale zdaje sobie sprawę, z czym zmagają się rodziny osób z niepełnosprawnościami.
- Wiem, jak to jest, gdy trzeba stanąć nagle przed wyzwaniem, [...] bo członek rodziny potrzebuje pomocy. Wiem, jak to jest poszukiwać lekarzy specjalistów, dobrego szpitala i rehabilitacji - przekonywała.
Anita Werner po 20 latach kariery w mediach stale chroni swojej prywatności
Pierwsze materiały informacyjne z udziałem Anity Werner zaczęły powstawać już w 2001 roku, gdy telewizja TVN zaczęła stawiać pierwsze kroki w raczkującej wówczas branży mediów. Jeszcze wcześniej dziennikarka realizowała się w pierwszej polskiej stacji telewizyjnej - Wizji Sport.
Redaktorka trafiła do redakcji "Faktów po południu" oraz "Faktów po Faktach". Pierwsze główne wydania wieczornego dziennika informacyjnego zaczęła prowadzić jeszcze w 2004 roku.
Za zasługi na rzecz rozwoju branży mediów w Polsce Werner została trzykrotnie wyróżniona Wiktorami. W 2003 roku dziennikarkę uznano za największe odkrycie telewizyjne. W 2009 roku za najlepszą prezenterkę telewizyjną, a już w 2010 roku za najlepszą komentatorkę.
Przez wszystkie lata trudno przedstawić konkretne informacje o życiu prywatnym dziennikarki. Poza wyznaniem na temat śmierci mamy i choroby taty możemy jedynie stwierdzić, iż od 2018 roku redaktorka żyje w związku z dziennikarzem sportowym - Michałem Kołodziejczykiem .
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Źródło: [Gala]