Alarm pożarowy w siedzibie TVN. Policja komentuje
W poniedziałek 26 lipca w siedzibie TVN przy ul. Wiertniczej ogłoszono alarm pożarowy. Stacja przerwała nadawanie programu “Szkło kontaktowe” i rozpoczęła ewakuację. Z naszych ustaleń wynika, że do jednego z pracowników dotarła wiadomość o podłożeniu ładunku wybuchowego, która okazała się fałszywa.
TVN z alarmem pożarowym
W siedzibie TVN ok. godziny 22:40 rozbrzmiał alarm pożarowy. Dźwięki było słychać również w studiu, w którym Michał Kempa i Tomasz Sianecki prowadzili popularny program “Szkło kontaktowe”.
Na początku gospodarze zażartowali z tej sytuacji, ponieważ alarm został przerwany. Chwilę później rozbrzmiał kolejny komunikat z informacją, że zagrożenie już minęło.
Po kilkudziesięciu sekundach pracownicy TVN ponownie usłyszeli alarm pożarowy. W związku z tym “Szkło kontaktowe" zostało przerwane. - Jednak chyba zrobimy sobie przerwę - przekazał telewidzom Tomasz Sianecki. Program nie powrócił już antenę, a magazyn “Dzień po dniu” w ogóle nie został wyemitowany.
Ewakuacja w TVN z powodu zagrożenia wybuchem. Komentarz policji
Stacja TVN wydała krótkie oświadczenie w tej sprawie. “Ze względu na podejrzenie zagrożenia bezpieczeństwa, w porozumieniu z policją wdrożyliśmy standardową procedurę ewakuacji jednego z budynków przy ul. Wiertniczej”, czytamy w oficjalnym komunikacie TVN.
Co tak naprawdę wydarzyło się w siedzibie stacji? Redakcja WTV postanowiła zbadać tę sprawę w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa II (Mokotów, Ursynów, Wilanów). - Pracownik dostał wiadomość SMS o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego - poinformowała przedstawicielka komendy.
TVN przystąpił do natychmiastowego działania. - Przed przybyciem funkcjonariuszy policji została przeprowadzona akcja ewakuacyjna, w której uczestniczyło ok. 60 osób - dodała przedstawicielka oficera prasowego.
Akcja przebiegała sprawnie. - Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze z przeszkoleniem pirotechnicznym - poinformowała. Specjaliści dokonali sprawdzenia budynku. - Nic większego się nie zadziało. Był to fałszywy alarm - podsumowała.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi komisariat Warszawa-Wilanów.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: