wtv.pl Polska Agresywny ksiądz rzucił się na młodego mężczyznę, porażające wideo wszystko pokazuje. Karę jednak miała ponieść ofiara
(zdjęcie ilustracyjne) Unsplash.com/nazimcoskun

Agresywny ksiądz rzucił się na młodego mężczyznę, porażające wideo wszystko pokazuje. Karę jednak miała ponieść ofiara

19 marca 2022
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

To nie pierwszy raz, kiedy ksiądz Andrzej A. pojawił się przed wymiarem sprawiedliwości. Tym razem jednak sprawa zaskakiwała. Duchowny postanowił pozwać mężczyznę, którego on sam zaatakował w przedsionku kościoła. Mężczyzna uzyskał uniewinnienie, jednak wcześniej kosztowało go to wiele nerwów. Nie wszystkie instancje były mu przychylne.

W Sanktuarium Marii Śnieżnej w Międzygórzu kustoszem jest ksiądz Andrzej A. Mężczyzna był już wcześniej skazany w związku z agresją.

Jak wskazuje Gazeta Wyborcza Wałbrzych, ksiądz Andrzej A. otrzymał prawomocny wyrok w związku z tym, że zaatakował paralizatorem mężczyznę , który wszedł na podwórko sanktuarium. Powodem ataku miał być fakt, że miał on na rękach psa .

Komentowana obecnie sprawa wydaje się jednak tak kuriozalna , że nawet Sąd Okręgowy w Świdnicy stwierdził, że oskarżony o pobicie księdza nigdy nie powinien stanąć na ławie oskarżonych . Dlaczego zatem stanął?

Incydent z pasterki był początkiem sporu między księdzem Andrzejem A. a Bartoszem Horbowskim

Dwóch mężczyzn stojących w przedsionku kościoła zostało zaatakowanych przez księdza Andrzeja A . Kiedy znalazł się przy nich, zrzucił im z głów czapki.

W momencie, jak jedna z ofiar księdza zaczęła telefonem komórkowym nagrywać całe zajście, ten wyrwał urządzenie z jej rąk . W dalszej części do zdarzenia mającego miejsce na Górze Iglicznej w Kotlinie Kłodzkiej w Pasterkę 2016 roku włączyli się również inni wierni .

Obecni w kościele nie stanęli jednak po stronie zaatakowanych mężczyzn a księdza. Zostali oni wspólnymi siłami rzuceni na podłogę, a potem wyrzuceni ze świątyni . Największe zdziwienie wzbudził jednak fakt, że ksiądz Andrzej A. doszedł do wniosku, że w tej całej sytuacji to on jest stroną poszkodowaną .

Bartosz Horbowski , jeden z zaatakowanych przez księdza mężczyzn, został przez niego pozwany . To właśnie on miał pobić agresywnego duchownego.

Sprawa pełna niejasności i kolejne sprzeczne decyzje wymiaru sprawiedliwości

Po tym, jak zawiadomienie o pobiciu księdza wpłynęło do organów ścigania, prokurator rejonowy zdecydował o jego umorzeniu .

Choć pełnomocnik księdza Andrzeja A. złożył zażalenie i zaowocowało to uwzględnieniem przez Prokuraturę Okręgową stanowiska rzekomo pokrzywdzonej strony, to koniec końców i tak przyniosło ze sobą umorzenie .

Niespodziewanie jednak prokurator rejonowy postanowił zupełnie zmienić swoje stanowisko . Mimo iż wcześniej wskazał, że uszkodzenia ciała wynikające z szamotaniny księdza i Bartosza Horbowskiego nie są przestępstwem , to później inaczej spojrzał na sprawę.

Postanowił o wznowieniu sprawy przeciwko Bartoszowi Horbowskiemu . Nagle prokuratora uderzył fakt, że materiał dowody wskazuje na konieczność kontynuowania postępowania przygotowawczego.

W pierwszej bitwie to agresywny ksiądz Andrzej A. wyszedł obronną ręką. 20 stycznia 2021 roku mężczyzna został uznany winnym , jednak postanowił walczyć o sprawiedliwość. Rację przyznała mu później sędzia Sądu Okręgowego w Świdnicy, Ewa Rusin .

Sędzia wprost stwierdziła, że wznowienie przez prokuratora rejonowego sprawy było naruszeniem prawa . Taką decyzję mógł podjąć bowiem jedynie prokurator nadrzędny.

Sąd uniewinnił Bartosza Horbowskiego

25 maja w Świdnicy na wokandę trafiła sprawa księdza Andrzeja A. i Bartosza Horbowskiego . Słowa sędzi Ewy Rusin wydają się wyjątkowo znaczące i podkreślają, że wymiar sprawiedliwości w tym przypadku ma sobie sporo do zarzucenia .

To zdarzenie wzbudziło wiele różnych emocji i najwyraźniej te emocje udzieliły się prokuratorom i sądowi I instancji , bo obie te instytucje popełniły rażące błędy proceduralne — orzekła sędzia Sądu Okręgowego w Świdnicy.

Sprawa mogła zakończyć się już w momencie tworzenia postępowania przygotowawczego . Sędzia wprost stwierdziła, że wszystkie merytoryczne kwestie wyjaśniające zostały tam zawarte, a akt oskarżenia przeciwko Bartoszowi Horbowskiemu nie powinien trafić do sądu .

Pozostaje wyrazić ubolewanie, że Bartosz Horbowski został bezpodstawnie oskarżony [...], a Skarb Państwa, czyli my, wszyscy podatnicy, zapłacimy nie tylko koszty procesu, lecz także oskarżonemu koszty obrony — dodała jeszcze sędzia Ewa Rusin.

Jolanta Siwik-Ważny, reprezentująca w sądzie świdnicką prokuraturę, nie ukrywała, że również ona jest zaskoczona tym, co powiedziane zostało na sali sądowej . Prokurator obecna w Sądzie Okręgowym nie prowadziła sprawy Bartosza Horbowskiego, a jedynie reprezentowała urząd.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: Gazeta Wyborcza Wałbrzych

Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Etnograf, zafascynowana historią mówioną oraz kulturą ludową.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia