wtv.pl > Polityka > Agata Duda bezskutecznie próbowała uspokoić męża. Teraz znowu jest o niej głośno
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:40

Agata Duda bezskutecznie próbowała uspokoić męża. Teraz znowu jest o niej głośno

wtv
WTV.pl

Duda zaznaczył, że "w swojej rodzinie nie jest w stanie w sposób jednoznaczny stwierdzić krwi żydowskiej". – Nie jestem w stanie, bo nie mamy takich źródeł historycznych. Ale czy ja jestem pewien? – spytał i dodał: – Tylko matka jest pewna.

Sytuację podobnego wybuchu Dudy przypominają dziennikarze "Super Expressu". Wówczas prezydenta usiłowała powstrzymać jego małżonka.

Andrzej Duda znany jest z tego, że podczas swoich wystąpień nierzadko nie potrafi pohamować emocji. Prezydent słynie z licznych niefortunnych wypowiedzi. Niedawno zasłynął swoimi słowami o "żydowskiej krwi". – Jeżeli ktoś pyta o krew, to ja się często uśmiecham i mówię: to mi pokażcie Polaka, który jest w stanie na sto procent powiedzieć, że nie ma w swojej krwi nawet najmniejszej domieszki krwi żydowskiej po tysiącu lat wspólnej historii – mówił podczas spotkania z przedstawicielami społeczności żydowskiej w Polsce. 

Odnosząc się do dyskusji wobec przepychanej przez Prawo i Sprawiedliwość ustawy dyscyplinującej sędziów, Duda krzyczał w Zwoleniu: "Nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy". Kilka dni później, w Katowicach, wyraził z kolei nadzieję, że "uda się oczyścić do końca nasz polski dom, tak żeby był czysty, porządny i piękny".

Eksperci podkreślają, że prezydentowi zdarza się mocno zagalopować podczas swoich wywodów. Cytowany przez "Newsweek" były współpracownik prezydenta zaznaczył, że zdaniem Dudy krzyk jest oznaką siły, mimo że przecież zwykle jest dokładnie odwrotnie.

Agata Duda upominała prezydenta

Opisywane wydarzenie miało miejsce podczas inauguracji roku szkolnego 2018/19 w jednym z gdyńskim liceów. W uroczostości wzięła udział również para prezydencka.

Jak podaje "SE", przypominając tekst "Newsweeka", przed szkołą ustawili się przedstawiciele KOD i Obywateli RP wykrzykujący hasła "wolne sądy" oraz "konstytucja". Dudzie puścił wówczas nerwy. – – Zaczął mówić, że w Sądzie Najwyższym są ludzie, którzy wydawali w stanie wojennym wyroki na działaczy podziemia.

Wówczas zareagowała pierwsza dama. Agata Duda usiłowała uspokoić męża. – Stojąca obok prezydentowa ciągnęła go za rękę, żeby się uspokoił, ale nic to nie dało. Część uczniów i rodziców także zaczęła krzyczeć "Konstytucja" – pisali dziennikarze tygodnika.

Powiązane