Kiedy dzieci ostatecznie powrócą do stacjonarnej szkoły? Minister podał oficjalny termin, w którym przekaże dyrektorom swoją decyzję
-
W rozmowie z "Interią" minister edukacji podał, że po feriach zimowych do szkół mogą wrócić klasy 1-3
-
Czarnek zapowiada prace nad wdrożeniem hybrydowego nauczania w pozostałych szkołach
-
Polityk podkreślił, że jego decyzja zależy od dalszego rozwoju pandemii
- Jeśli nie zmieni się nic, a sytuacja będzie taka, jak teraz, to jest to bardzo realny scenariusz. Jeśli sytuacja się pogorszy, to ten powrót będziemy musieli odroczyć - skomentował dla "Interii" Przemysław Czarnek. Zdalne nauczanie może zostać zniesione dla najmłodszych klas szkoły podstawowej już w po feriach, czyli 17 stycznia.
Kiedy zdalne nauczanie zostanie zniesione? Dyrektorzy mają otrzymać informacje w najbliższy piątek
Już za dwa dni, 8 stycznia dyrektorzy szkół podstawowych uzyskają potwierdzenie doniesień , przedstawionych przez Przemysława Czarnka. Jak podaje "Interia", na czas ferii aż 1 90 tysięcy nauczycieli klas 1-3 zostanie poddanych testom na obecność wirusa.
Drastyczny i nagły rozwój pandemii uniemożliwia ministrowi edukacji złożenie oficjalnego zapewnienia co do zakończenia zdalnego nauczania. - Jeśli sytuacja się pogorszy, to będziemy to korygować. Mimo to w piątek dyrektorzy będą mieć informacje, czy otwieramy szkoły - deklarował dla "Interii"
Członek Zjednoczonej Prawicy wskazał także, że już trwają pracę nad przywróceniem do szkół starszych roczników. Wiemy jednak, że nie odbędzie się to już 18 stycznia.
- Jeśli opanujemy pandemię, to będziemy się starać, aby pozostali uczniowie też wrócili do szkoły, choćby hybrydowo. Nie stanie się to jednak 18 stycznia [ ... ] Pozostali uczniowie będą mieli nadal nauczanie na odległość - przekazał "Interii" Przemysław Czarnek.
Przypomnijmy, że zapisy dla nauczycieli na szczepienia przeciw wirusowi rozpoczną się już 15 stycznia.
Deklaracje Przemysława Czarnka potwierdził podczas konferencji prasowej także minister zdrowia Adam Niedzielski. Dla przedstawicieli rządu warunkiem kluczowym dla poluzowania obostrzeń jest utrzymanie dobowej liczby zakażeń na poziomie 10 tysięcy.
- Nie ma wątpliwości, że to nauczanie zdalne, czy to na poziomie szkół podstawowych, średnich czy uniwersyteckich, nigdy nie będzie przynosiło takiego efektu jak nauczanie stacjonarne i nie zastąpi nam wspólnoty, wspólnego przebywania z nauczycielami a także wśród rówieśników - komentował Niedzielski dla RMF FM.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
87-letnia pani Alina przyjęła syna pod dach. Panicznie się boi
-
Czy ulicami Warszawy ruszy Orszak Trzech Króli? Organizatorzy wydarzenia odpowiedzieli
-
Gwiazda TVP odpowiada, ile dać księdzu w kopercie. Jest głęboko wierząca
Źródło: [Interia/RMF FM]