Zawody medyczne będą 11 września protestować w Warszawie
- Moje zaproszenie zostało odrzucone - zadeklarował minister Adam Niedzielski. Odpowiada mu Porozumienie Chirurgów: "Albo Pan Minister zaprosi do rozmów wszystkich, albo nikt z nas nie będzie chciał z Panem rozmawiać". Wizja protestu medyków się realizuje, padła konkretna data.
Napięcia w służbie zdrowia są coraz bardziej widoczne. Relacja z Ministerstwem Zdrowia również nie jest dobra. Kryzys związany z protestem ratowników medycznych przenosi się na inne odnogi polskiego systemu.
Już 11 września Warszawa dosłownie stanie. Swoje niezadowolenie z podejścia resortu Adama Niedzielskiego wyrażą ratownicy medyczni, lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci, diagności, technicy radioterapii oraz inne medyczne zawody. Takiego protestu Polska nie widziała od dawna.
Minister zapewnia o dobrej woli, medycy odbijają piłeczkę
6 września minister Adam Niedzielski zwrócił się na Twitterze do lekarza rezydenta Wojciecha Szarańca, który przewodzi Porozumieniu Rezydentów.
- Szkoda, że z głośnych słów Wojciecha Szarańca: „minister nie chce się ze mną spotkać” została pustka. Moje zaproszenie zostało odrzucone. Tu chyba nie chodzi o dialog - stwierdził szef resortu zdrowia.
Wcześniej przewodniczący Porozumienia Rezydentów proponował, by spotkanie odbyło się, ale 8 września i z udziałem większej grupie zainteresowanych. - Nie godzę się na nawiązywanie dialogu bez udziału wszystkich przedstawicieli Komitetu protestacyjno-strajkowego - napisał.
Na wpis ministra Niedzielskiego, pełen żalu do części medyków odrzucających jego zaproszenie, zwróciło się również Porozumienie Chirurgów.
- Według głoszonego przez Pana hasła: "Wszystkie ręce na pokład" my właśnie zjednoczyliśmy się i czekamy na propozycje rozmów - skwitowali chirurdzy.
Czeka nas jeden z większych protestów służby medycznej
Białe Miasteczko 2.0 stało się faktem. Na ulicach Warszawy osoby wykonujące różne zawody medyczne będą protestować między innymi przeciwko zbyt niskim zarobkom.
- Stan polskiej ochrony zdrowia od wielu lat jest bardzo zły, nie będzie przesadą stwierdzenie, że jest krytyczny. Wyrazem tego jest brak obsad w karetkach czy kolejne, zamykane z powodu niedoborów kadrowych oddziały szpitalne. Dlatego też 11 września wszystkie zawody medyczne wyrażą swoją narastającą od lat frustrację - przekazało w oficjalnym komunikacie Porozumienie Rezydentów.
Jednocześnie lekarze rezydenci jasno podkreślili, że protest nie jest związany z warunkami ich pracy. Medycy chcą, by poziom diagnostyki oraz warunków terapeutycznych uległy znacznemu polepszeniu. - To właśnie chorzy są najbardziej pokrzywdzeni obecnym stanem Opieki Zdrowotnej - dodają.
Już teraz na Facebooku stworzono oficjalne profil wydarzenia. Na fanpage'u lekarzy rezydentów przekazywane są również informacje na temat zorganizowane transportu zbiorowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Białe Miasteczko 2.0
11 września Białe Miasteczko 2.0 wystartuje równo o godzinie 12 . W trakcie trwania protestu zaplanowano akcję poboru krwi, którą nazwano "Niech poleje się krew". Akcja odbędzie się 17 września.
- Jednym z fundamentów Białego Miasteczka 2.0 są nasi pacjenci. Celem wydarzenia jest między innymi pokazanie społeczeństwu, że system opieki zdrowotnej jest w kryzysie, na którym tracą przede wszystkim pacjenci. Nie zgadzamy się na bylejakość w próbach reformy!!! - dodali lekarze rezydenci 3 września.
Potwierdzeniem tych słów ma być lista organizacji, która pojawi się na terenie Białego Miasteczka 2.0. Swoją obecność zapowiedziały m.in. Polska Fundacja Chorób Rzadkich "pomóżmy Jasiowi i Małgosi", Fundacja Mocni Na Starcie kształcąca medyków w zakresie ultrasonografii, czy Fundacja dla Dzieci z Cukrzycą.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Źródło: wtv.pl Zdjęcie główne: Jakub Kaminski/East News