Zakaz palenia na warszawskim Ursynowie? Nowy projekt władz dzielnicy

"Strefy wolne od dymu" przed blokami, ale również na własnych balkonach?

Od wielu lat w pomieszczeniach nie przeznaczonych typowo do palenia obowiązuje jego zakaz. Wprowadzaniu go towarzyszyło oburzenie palaczy, którzy pytali, gdzie w takim razie mogą jeszcze palić papierosy.

Od dłuższego czasu praktykuje się palenie jedynie na wolnym powietrzu. Nie oznacza to jednak, że ta praktyka nie jest uciążliwa dla innych osób. Palenie na chodnikach czy ogólnie w przestrzeni pieszej komunikacji nie jest zabronione, ale bardzo nieprzyjemne dla osób niepalących.

Coraz częściej mówi się o pomyśle ograniczającym również palenie na balkonach oraz w przestrzeniach wspólnych - przed blokami lub na klatkach schodowych. Taki pomysł popierają również władze dzielnicy.

- Palącym zależy na ich własnej wygodzie, dlatego wychodzą na balkon albo przed blok. A przeciwnicy papierosów nie mają ochoty wdychać dymu. Jedni drugich nie rozumieją, coś o tym wiem, bo byłem po obu stronach tego sporu. Dlatego takie strefy powinny funkcjonować, np. przed wejściem do budynków użyteczności publicznej - mówił wiceburmistrz dzielnicy, Klaudiusz Ostrowski.

Mieszkańcy dzielnicy przychylają się do nowych zasad. Palaczy w Polsce jest widocznie mniej i wielu z nich przyzwyczaiło się już do dopasowywania w społeczeństwie.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

• OKO.press: zdjęcie pokazane przez Mariusza Kamińskiego to kadr z filmu pornograficznego

• 38-letnia Polka była przetrzymywana i maltretowana w Tunezji

• Nie żyje były minister zdrowia Wiktor Masłowski

źródło: wtv.pl, warszawa.wyborcza.pl zdjęcie główne: Pixnio/Paolo Neo - zdjęcie ilustracyjne