Szczepionka na koronawirusa w formie sprayu do nosa? Trwają badania
Szczepionka na koronawirusa w formie sprayu do nosa? Trwają badania nad nowym pomysłem naukowców. Australijska firma Nucleus Network z Brisbane już rozpoczęła pierwsze badania kliniczne. Informacje za radiem Głos Ameryki podali dziennikarze Polskiej Agencji Prasowej. Szczepionka w formie sprayu ma bezpośrednio zapobiegać rozprzestrzenianiu się patogenu do płuc.
Co ciekawe, inicjatorzy szczepionki sugerują, iż wersja donosowa może wyróżnić się większą skutecznością od Pfizera i AstraZeneki.
Szczepionka na koronawirusa w formie sprayu do nosa? Trwają badania
Kolejną zaletą jest możliwość spełnienia potrzeb pacjentów, bojących się ukłuć igłami.
Głos w sprawie zabrał dyrektor medyczny Nucleus Networ, Paul Griffin. - Główna korzyść polega na tym, że gdy podajemy szczepionkę tą samą drogą, jaką patogen lub wirus dostają się do organizmu, to zwiększa jej skuteczność - deklarował, cytowany przez PAP.
Ekspert przekonywał, że obecne szczepionki chronią przed powikłaniami i ciężkim przebiegiem koronawirusa. Australijski preparat ma zaś obniżać ryzyko zakażenia.
W Australii do użytku dopuszczono jedynie preparaty Pfizera i AstraZeneki. Od połowy czerwca władze kraju skierowały produkt Pfizera jedynie do osób powyżej 60. roku życia.
Dalsza część materiału pod wideo.
Warto podkreślić, że epidemia koronawirusa w Australii nie wywołała tak poważnych skutków, jak w Ameryce, Europie, czy Azji. Od początku kryzysu władze kraju odnotowały jedynie 30 tysięcy przypadków zakażenia. Zmarło zaś 900 osób.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega. Wczoraj utonęło 6 osób
-
Rozpoczęto zbiórki na rzecz pogorzelców z Nowej Białej. Akcję ogłasza abp Jędraszewski
-
Uwaga, superkomórka burzowa tworzy się nad Polską. Uderzy na wschodzie kraju
Źródlo: PAP, wtv.pl
Zdjęcie główne: (zdjęcie ilustracyjne) Piotr Molecki/East News