Prezydent bierze pod uwagę możliwość wprowadzenia stanu wyjątkowego
We wtorek 31 sierpnia Andrzej Duda zwołał pilną konferencję, na której wystąpił z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem. Głównym tematem była kwestia bezpieczeństwa w związku z kryzysem na polsko-białoruskiej granicy.
Spekulowano, że wystąpienie Andrzeja Dudy jest związane z wcześniejszą prośbą rządu. - Rada Ministrów postanowiła wystąpić do prezydenta o wprowadzenie stanu wyjątkowego na 30 dni w przygranicznym pasie, czyli na części woj. podlaskiego i lubelskiego - mówił na konferencji we wtorek Mateusz Morawiecki.
O godzinie 17 Andrzej Duda postanowił ogłosić, że poważnie rozważa przychylenie się do wniosku rządu Mateusza Morawieckiego.
- Inicjatywy ze strony rządowej są przeze mnie w tej chwili bardzo poważnie analizowane. Analizujemy uchwałę, którą przyjęła rada ministrów dotycząca stanu wyjątkowego, a więc umocnienia granicy, a także uspokojenia sytuacji mieszkańców. Są obawy, że może dojść do destabilizacji sytuacji. Mam nadzieję, że kiedy decyzja ta zostanie przeze mnie podjęta, to spotka się ona z pozytywną decyzją Sejmu - powiedział Andrzej Duda.
Andrzej Duda i Mariusz Błaszczak mówią na konferencji o bezpieczeństwie
Mariusz Błaszczak pojawił się u boku prezydenta Andrzeja Dudy po odprawie, jaką odbył dziś z dowódcami zaangażowanymi w sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Kryzys migracyjny na wschodniej granicy państwa był głównym tematem konferencji prasowej.
- Proszę państwa cóż powiedzieć, sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest, jaka jest. Widzicie państwo działania hybrydowe, tam z premedytacją są wpychani uchodźcy z innych krajów - stwierdził Andrzej Duda.
- Mamy wzmożony napór na granicę polską. Jest budowane tam ogrodzenie, jest obecność polskich żołnierzy. Musimy brać pod uwagę koneksje tej sytuacji, która wystąpiła na granicy - dodawał prezydent.
Andrzej Duda wskazywał, że kryzys migracyjny i rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2021 nie są przypadkowo zgrane w czasie. - Trudno nie szukać koneksji między tymi dwoma wydarzeniami. Konieczne jest wzmocnienie granicy - deklarował.
Szef MON przypomina, że płot na granicy nie zaczął powstawać w sierpniu
- Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest napięta, jest to związane z atakiem hybrydowym na nasz kraj i Unię Europejską - powiedział stojący obok prezydenta Mariusz Błaszczak.
Minister obrony narodowej dodał, że pierwsze elementy płotu zaczęły pojawiać się na wschodniej granicy już w lipcu. - Polska granica jest bezpieczna - zaznaczył minister.
Obecnie w okolicach Usnarza Górnego znajduje się 12 km gotowego płotu mającego powstrzymać nielegalne przekraczanie polskiej granicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Podziękowanie za ewakuację z Afganistanu
W czasie wtorkowej konferencji nie zabrakło słów uznania dla wojska przeprowadzającego ewakuację z przejętego przez Talibów Afganistanu. Andrzej Duda uczestniczył w odprawie dowódców i mógł osobiście usłyszeć meldunki składane przez wojskowych.
Mariusz Błaszczak podziękował prezydentowi za obecność i przypomniał, że to właśnie Andrzej Duda jest obecnie zwierzchnikiem sił zbrojnych w RP.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV
-
Tylko do 31 sierpnia można zgłosić brak możliwości samopisu internetowego
-
Sondaż IBRiS: PiS z największym poparciem. Drugie PO, a na trzecim miejscu ruch Szymona Hołowni
Źródło: wtv.pl Zdjęcie główne: wtv.pl