Siostra Godlewskiej komentuję aferę sfingowanej śmierci. "Nie potrafimy jej pomóc"
Wczoraj Monika Esmeralda Godlewska ogłosiła swoją śmierć. Za pośrednictwem instagrama opublikowała niezwykle niepokojący komunikat. Wskazała, iż do zgonu doszło 16 kwietnia, równolegle prosząc o uszanowanie prywatności rodziny. " Świeć Panie Nad Jej Duszą " - dodała, składając wyrazy współczucia rodzinie i bliskim.
Magdalena Godlewska wprost o fatalnej kondycji psychicznej siostry. "nie potrafimy jej pomóc z rodziną"
Po publikacji, co ciekawe, nie zabrakło głosów wątpiących w wiarygodność oświadczenia. Wskazywano, że celebrytka zrobiła swoim widzom nieśmieszny żart, próbując zwrócić na siebie uwagę. Wbrew spekulacjom, część internautów zaczęło zalewać wiadomościami jej siostrę - Magdalenę Godlewską .
Warto podkreślić, że siostry przed komunikatem o śmierci, były poważnie skłócone. Esmeralda zaczęła publicznie zarzucać kobiecie podejmowanie się pracy seksualnej, a także wykorzystywanie i manipulowanie innymi ludźmi. Wówczas w rozmowie z Pudelkiem ujawniła, że gwiazda zmaga się z chorobami psychicznymi i wymaga pilnego leczenia.
- Od dłuższego czasu nie potrafimy jej pomóc z rodziną. Bardzo ją kocham i się za nią modlę, mimo że wbiła mi nóż w serce - wyjaśniła w rozmowie z dziennikarzami Pudelka Magdalena Godlewska. Chwilę po doniesieniach o zgonie Magdalena Godlewska natychmiast wezwała policję i udała się do domu siostry.
Po kilkudziesięciu minutach Magdalena opublikowała krótką relację z interwencji służb mundurowych. Na opublikowanym zdjęciu możemy dostrzec dwóch funkcjonariuszy, stojących przed otwartymi drzwiami celebrytki. W progu możemy dostrzec 27-latkę. opublikowała zdjęcie, na którym widzimy - Żyje. Możecie iść spać spokojnie, ja też spróbuję, chociaż mam wyrwane serce - podała w mediach społecznościowych.
W natłoku całego zamieszania sympatycy diwy zwrócili uwagę na niezwykle ważny aspekt afery. Podkreślili potrzebę udzielenia gwieździe natychmiastowej pomocy, krytykując osoby wyśmiewające i obrażające ją za kłamstwo dotyczące śmierci.
" Ona naprawdę potrzebuje pomocy to nie jest śmieszne. Co z wami ludzie " - deklaruje jedna uczestniczek dyskusji. " Hejt tu nie jest potrzebny ta dziewczyna potrzebuje fachowej pomocy jeśli ma takie myśli to strasznie smutne. Oby to nie oznaczało tragedii " - dodaje kolejna internautka. " Jest mi jej strasznie żal. Przypominam, że choroby psychicznej się nie wybiera . Takie zwracanie na siebie uwagi jest formą wołania o pomoc " - wtóruje inna kobieta.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Źródło: [Instagram/Stachursky]