wtv.pl Polska Policja na weselu syna polityka PiS. "Nie chciał dłużej czekać"
Marek BAZAK/East News

Policja na weselu syna polityka PiS. "Nie chciał dłużej czekać"

19 marca 2022
Autor tekstu: Julian Bakuła

Jak podaje Gazeta Wyborcza, w czwartkowy wieczór w domu działacza PiS i prezesa państwowej spółki Enea Centrum Dariusza Szymczaka w Nowym Mieście nad Wartą (woj. wielkopolskie) odbyło się wesele jego syna.

O tym, że impreza na dwadzieścia kilka osób odbywa się pomimo obowiązujących obostrzeń i limitów poinformowali Gazetę Wyborczą oraz posłankę Paulinę Hennig-Kloskę z klubu parlamentarnego Polska 2050 mieszkańcy Nowego Miasta nad Wartą .

Sprawa została zgłoszona policji, która interweniowała w momencie, gdy wesele dobiegało już końca , a obecna na miejscu firma cateringowa zbierała się do odjazdu.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, według rzecznika wielkopolskiej policji Andrzeja Borowiaka na miejscu były 23 osoby - w tym pięcioro dzieci i sześcioro domowników .

Siedem osób powyżej limitu

- Zgodnie z prawem w imprezie oprócz mieszkańców domu mogło brać udział pięć dodatkowych osób, czyli w sumie 11. Było jednak 12 osób za dużo. Odejmujemy od tego jednak dzieci. Zostaje siedem osób - tłumaczył w rozmowie z Gazetą Wyborczą Borowiak.

Innego zdania był sam Szymczyk, według którego limit został przekroczony o 2 osoby , a reakcja policji była nieadekwatna do sytuacji.

- Przeprosiłem za to policjantów, wyrażam ubolewanie. Mój syn czekał na ślub półtora roku - już dłużej czekać nie chciał. To było rodzinne spotkanie przy obiedzie i cieście - wyjaśniał przywoływany przez Gazetę Wyborczą Borowiak.

Jak poinformował Gazetę Wyborczą rzecznik wielkopolskiej policji, ze względu na fakt, że impreza odbywała się na prywatnej posesji, sprawą nie będzie się zajmował sanepid .

Może ona jednak skończyć się w sądzie ze względu na wszczęte już postępowanie dotyczące naruszenia art. 116 par. 1a Kodeksu wykroczeń , za co może grozić nawet 5 tys. zł grzywny .

Sam Szymczyk zdaje się nie widzieć nic nieodpowiedniego w łamiącej obostrzenia imprezie w jego domu. W rozmowie z Gazetą Wyborczą bronił się, twierdząc, że większość osób, które obecne były na weselu, ma już infekcję koronawirusem za sobą lub przyjęła szczepionkę .

Źródła: Gazeta Wyborcza / poznan.wyborcza.pl, Wirtualna Polska / wiadomosci.wp.pl

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Obserwuj nas w
autor
Julian Bakuła
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia