Obostrzenia nadal obowiązują. Można dostać mandat za nieodpowiednie rozpalenie grilla
-
Wielkimi krokami zbliża się czas grillowania. Pamiętać należy jednak, iż nadal obowiązują obostrzenia
-
Restrykcje związane z pandemią ograniczają liczbę osób mogących brać udział w imprezie do 5 osób spoza grupy domowników dzielących gospodarstwo domowe
-
Policja w przypadku wykrycia ignorowania obostrzeń wystawić może mandat do 500 złotych
-
Karę opiewającą na nawet 30 tys. złotych może natomiast nałożyć sanepid
W ostatnim czasie policja obarczona została nowymi obowiązkami, a mandaty często trafiają w ręce niepokornych obywateli. W związku z coraz korzystniejszą aurą warto pamiętać, że obostrzenia w niektórych wypadkach obowiązują nas nawet w domu i na terenie posesji prywatnej .
Kwiecień oraz maj to czas, który Polacy spędzają pod znakiem grilla , niestety w niektórych przypadkach może zakończyć się to mandatem . Powinniśmy pamiętać o kilku istotnych zapisach, które niezmiennie obowiązują. W razie ich złamania oraz wizyty policji liczyć trzeba się z karą opiewającą nawet na 500 złotych .
Grillowanie i mandat. Za co ukarać może policja?
Najwięcej „szans” na otrzymanie od policji mandatu w związku z grillowaniem mają mieszkańcy bloków . Warto pamiętać, że chociaż ogólnoobowiązujące przepisy nie zabraniają rozpalania grilla na balkonie, to regulaminy wspólnotowe już tak. W tym przypadku jednak ukarani możemy być za zakłócanie porządku , łamanie ciszy nocnej czy hałasowanie .
Tradycyjny grill i emitowany przez niego dym może być powodem zgłoszenia przez sąsiadów do służb, które odwiedzą lokal i zapewne nie omieszkają sprawdzić, czy przestrzegane są obowiązujące obostrzenia . W tym przypadku mandat od policji otrzymać może już każdy.
O jakie obostrzenia chodzi? Przede wszystkim te, w których mowa o maksymalnej dopuszczalnej liczbie osób spoza gospodarstwa domowego , które współuczestniczyć będą w spotkaniu. Poza domownikami w grillu uczestniczyć może jeszcze 5 osób .
W razie przekroczenia tej liczby i ujawnienia tego przez służby liczyć się trzeba z ukaraniem mandatem . Na ten moment wiadomo, iż obostrzenia obowiązywać będą do 18 kwietnia , co będzie później, a więc również w długi weekend majowy, nie wiadomo.
Miejsca, gdzie możemy rozpalić grilla zostały mocno okrojone
Ewa Figurska-Szczepanik z „Adwokaci Szufel” z Katowic wskazała, że „grilla możemy zorganizować wyłącznie we własnym ogrodzie”. Przekazała ona, że na ten moment imprezy nie mogą być organizowane w przestrzeni publicznej , więc chcąc rozpocząć sezon grillowy, liczyć trzeba się z tym, iż goście muszą pojawić się na terenie prywatnym.
Nawet w przypadku miejsc, gdzie zainstalowano specjalne miejsca przeznaczone do grillowania, z racji obowiązujących obostrzeń nie jest możliwe , by korzystać z nich i nie narażać się na mandat. Co ciekawe kara za ignorowanie obostrzeń nie jest mała.
Przez okres zimowy sporo osób zapomniało, iż spotykanie się na świeżym powietrzu w prywatnych ogrodach nadal obwarowane jest restrykcjami . Może zaowocować to dotkliwymi konsekwencjami, gdyż nie tylko policja może w tym momencie może nas ukarać.
Dotkliwe mandaty w przypadku łamania obowiązujących obostrzeń
Policja w przypadku stwierdzenia, iż w czasie grilla złamano przepisy wystawić mandat . Ignorowanie obostrzeń, w tym tych dotyczących gromadzenia się, może sprawić, iż z konta zniknie nawet 500 złotych . Kara może być jednak jeszcze dotkliwsza.
Jak wskazuje adwokat Ewa Figurska-Szczepanik, „gdy naszym zachowaniem zainteresuje się Inspektor Sanitarny, możemy zostać obarczeni karą do 30 tys. zł . Warto pamiętać, że każda sytuacja jest jednak indywidualna ”.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Małopolska: Tragiczna śmierć dwuletniego chłopca. Potrącił go ojciec wozidłem budowlanym
-
Ostrzeżenie Poczty Polskiej. Cyberprzestępcy wysyłają e-maile z linkiem do fałszywej domeny
Źródło: Money.pl