wtv.pl Polska Nauczycielka wrzuciła do sieci zdjęcie z wakacji. Ściga ją skarbówka
WTV.pl

Nauczycielka wrzuciła do sieci zdjęcie z wakacji. Ściga ją skarbówka

19 marca 2022
Autor tekstu: Paweł Sekmistrz
  • "Rzeczpospolita" donosi o sprawie nauczycielki, która udała się na L4, podczas którego podjęła inną pracę na zimowisku

  • ZUS trafił w internecie na fotografie przedstawiające kobietę podczas wykonywania pracy w czasie urlopu zdrowotnego

  • Sprawa została skierowana do sądu, który przyznał, że kobieta powinna oddać ZUS-owi środki finansowe, które otrzymała w ramach zasiłku zdrowotnego

Nauczycielka odwołała się od decyzji, ale nic nie wskazuje na to, by udało jej się wygrać z ZUS-em.

Nauczycielka przyłapana

Historia okaże się z pewnością przestrogą dla osób, które mogłyby chcieć nagiąć zasady i spróbować oszukać finansowo ZUS myśląc, że "jakoś się im upiecze". Przykład przedstawiony w "Rzeczpospolitej" jest najlepszym dowodem na to, że kłamstwo ma krótkie nogi nawet, gdy jego motywacje wydają się usprawiedliwione.

Chodzi o sprawę nauczycielki, która wystąpiła do szkoły w której pracowała, z wnioskiem o urlop na czas ferii zimowych. Gdy dyrekcja placówki odmówiła jej odpłatnego zwolnienia z obowiązków, zdecydowała się podjąć radykalne kroki, by mimo wszystko udać się na "wypoczynek".

Na biurku dyrekcji szkoły znalazło się zatem zwolnienie lekarskie nauczycielki. W tej sytuacji jej przełożeni nie mieli wyjścia - musieli zwolnić kobietę z prowadzenia zajęć lekcyjnych. Co ciekawe, dokument został wystawiony jednak aż 400 km od miejsca zamieszkania ich pracowniczki.

Szybko okazało się jednak, że nauczycielka zamiast spędzać czas w łóżku, próbując odpocząć i szybko wygrać z chorobą, udała się na zimowisko. Co więcej, podjęła tam pracę wychowawczyni dzieci przebywających na feriach.

Poważne konsekwencje 

W ten sposób kobieta pobierała dwie pensje - jedną, wynikającą z zasiłku chorobowego i drugą, wypłacaną przez jej nowego pracodawcę na zimowisku. To oczywiście złamanie prawa, ale nauczycielka najprawdopodobniej była przekonana, że nikt się o tym nie dowie.

Okazało się jednak inaczej - zdjęcia z zimowiska, przedstawiające kobietę podczas pracy pojawiły się w internecie, a pech sprawił, że natrafili na nie urzędnicy ZUS-u . Sprawa została natychmiastowo skierowana do Sądu Rejonowego w Toruniu.

Orzeczenie było bezlitosne - nauczycielka będzie zmuszona do oddania ZUS-owi całości wypłaconych jej z racji rzekomej choroby środków . Dodatkowo przyjdzie jej również zapłacić odsetki od wydanego zasiłku. Nie wiadomo też, czy z powodu swojej decyzji nie będzie musiała ponieść konsekwencji w zakładzie pracy.

Nauczycielka odwołała się od decyzji toruńskiego sądu.

Źródło: money.pl

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

</

undefined

Obserwuj nas w
autor
Paweł Sekmistrz

Z wykształcenia polonista; miłośnik kina, tego dobrego i tego złego. Do szaleństwa zakochany w Polsce, choć nie zawsze w Polakach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia