Mężczyzna zmarł podczas morsowania. Zanurzył się i już nie wypłynął
Wiadomości o tym, że w Kujawsko-pomorskim zmarł morsujący mężczyzna, potwierdził dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu . Nie był on sam, gdyż nad jezioro udała się spora grupa znajomych.
Kujawsko-pomorskie: nie żyje mężczyzna
Zmarły mężczyzna spędzał ze znajomym czas nad jeziorem w Urszulewie w województwie kujawsko-pomorskim . W momencie, gdy część osób wyszła już z wody i ogrzewała się przy przygotowanym wcześniej ognisku, zmarły zdecydował, iż przepłynie odcinek między przeręblami pod taflą lodu .
Niestety decyzja ta przyniosła ze sobą najbardziej tragiczny z możliwych finałów. W jej wyniku morsujący mężczyzna utknął pod lodem i nie był w stanie wydostać się na powierzchnię. Przeręble dzieliła odległość czterech metrów .
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez media nad jezioro nieopodal Rypina w kujawsko-pomorskim skierowano grupę wodno-nurkową oraz trzy zastępy strażaków . Ratownicy wydobyli mężczyznę na powierzchnie, jednak przebywał on w wodzie niemal dwie godziny . Podjęte próby reanimacji nie przyniosły efektu.
Morsowanie zakończyło się tragedią
Nie przekazano informacji , czy jeszcze ktoś potrzebował pomocy ratowników, jednak pewne jest, że lekarz stwierdził zgon jedynie u jednego z morsujących nieopodal Rypina w woj. kujawsko-pomorskim.
Ostatnio morsowanie jest jedną z popularniejszych form spędzania wolnego czasu. Osoby korzystające z lodowatych kąpieli wskazują prozdrowotne działania rutynowego zanurzania się w jeziorach, jednak zawsze trzeba pamiętać o zachowaniu zasad bezpieczeństwa .
Prowadzone będą działania służb wyjaśniających tę sprawę
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Gazetę Pomorską, zmarły mężczyzna miał 46 lat i na stałe mieszkał w powiecie rypińskim w województwie kujawsko-pomorskim.
- Mężczyzna nie żyje, na miejscu jest policja i prokurator, który nadzoruje czynności w sprawie tego tego zderzenia - przekazała lokalnemu portalowi pomorska.pl aspirant Dorota Rupińska pracująca w Komendzie Powiatowej Policji w Rypinie .
Sama akcja ratownicza rozpoczęła się błyskawicznie i według informacji jakie dotarły do mediów, zanim na miejscu pojawiła się specjalistyczna grupa wodno-nurkowa strażacy zaczęli wykuwać w lodzie więcej przerębli.
Źródło: Onet / pomorska.pl / Polsat News
Artykuły polecane przez redakcję WTV: