Proboszcz uciekł z miejsca wypadku. Jego ofiara jest w ciężkim stanie
Informacji o zdarzeniu udzielił portal "Moja Ostrołęka". Z przekazu medium wynika, że ksiądz spowodował groźny wypadek 28 lutego. Na terenie Dud Puszczańskich duszpasterz potrącił 16-latkę . Podejrzewa się go o ucieczkę. Dziewczynie udzielono natychmiastowej pomocy medycznej. Dzięki pomocy lokalnej społeczności poszkodowaną udało się przetransportować do domu, a następnie do szpitala w Warszawie.
Pierwsze dni pobytu w jednostce ochrony zdrowia, nastolatka spędziła w śpiączce . Medycy skutecznie usunęli z głowy dziewczyny krwiak i. Uczennica liceum jest w ciężkim stanie, jednak należy podkreślić, iż staje się on coraz lepszy. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo .
Ksiądz miał potrącić 16-letnią dziewczynę, a następnie zbiec z miejsca zdarzenia
Kapłan został ujęty przez organy ścigania. Jak podaje "Moja Ostrołęka", sąd orzekł o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego pobytu w areszcie tymczasowym .
Mirosław Teofilak wydał oświadczenie, które zostało opublikowane przez dziennikarzy "Mojej Ostrołęki". Hierarcha wyraził zgodę na upublicznienie jego pełnego nazwiska . Poinformował, że złożył już obszerne wyjaśnienia i usłyszał zarzuty. Organy ścigania postawią proboszcza przez sądem w związku z wyczerpaniem znamion art. 177 § 2 kk w zw. z art. 178 § 1 kk oraz art. 162 § 1 kk. Duszpasterz przyznał się jedynie do najcięższego czynu.
" Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 " - czytamy w artykule 162 Kodeksu karnego.
" Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 " - czytamy w drugim paragrafie artykułu 177 Kodeksu karnego.
Duchowny zapewnił, że nie miał na celu spowodowania wypadku. I ncydent nazwał nieszczęśliwym i nieumyślnym .
" Równocześnie chciałbym po raz kolejny przeprosić pokrzywdzoną, a także jej całą rodzinę, za wszelkie cierpienia, których doznają, a także wyrażam głęboki żal z powodu tragicznych skutków tego zdarzenia" - czytamy w oświadczeniu, cytowanym przez lokalne medium. Ksiądz Mirosław Teofilak obiecał, że zrobić wszystko, by naprawić wyrządzone krzywdy. Zadeklarował również pełną gotowość współpracy z organami ścigania, mając na celu dobro toczącego się postępowania.
Parafia w Krysiakach tworzy wspólnotę religijną od 1995 roku i gromadzi blisko 600 wiernych. Krysiaki zaś są niewielką wsią, leżącą w województwie mazowieckim, w powiecie ostrołęckim.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: