Krystyna Pawłowicz do Romana Giertycha: Na kolana i przeproś
W weekendowym wydaniu "Wiadomości" TVP pojawił się materiał, według którego opozycja prowadzi rzekomo "kampanię nienawiści" przeciwko obozowi Prawa i Sprawiedliwości . Według doniesień telewizji publicznej posłowie frakcji konkurujących z PiS mieli kształtować działania serwisu "Sok z Buraka".
Na antenie Telewizji Polskiej usłyszeliśmy, że Roman Giertych współpracował z założycielem portalu, kreując tym samym "polityczny przekaz skierowany przeciwko najważniejszym przedstawicielom polskiego państwa" . Były wicepremier zapowiedział już złożenie pozwu przeciw publicznemu nadawcy. Sprawę poruszaliśmy TUTAJ .
Krystyna Pawłowicz atakuje Giertycha
Narrację TVP powieliła była posłanka Prawa i Sprawiedliwości, obecnie sędzina Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz . Na Twitterze, ukochanej platformie pani profesor, pojawiła się seria wpisów nawiązujących do "Soku z Buraka", który niejednokrotnie w nie do końca przychylny sposób komentował też działania samej Pawłowicz.
Przeproś mnie! , czytamy we wpisie sędziny TK, w którym opublikowała zdjęcie Mariusza Kozaka-Zagozdy , założyciela wspominanego serwisu, którego była pani poseł nazywa "królem PO".
W kolejnym wpisie prof. Pawłowicz nawiązała też do bohatera materiału "Wiadomości" Romana Giertycha, domagając się, by były lider Ligii Polskich Rodzin padł na kolana i przeprosił członkinię Trybunału.
W zdecydowanej większości komentarzy pojawiających się pod wpisem byłej posłanki wskazywano, że podobne zachowanie nie przystoi sędzinie organu tak prestiżowego jak Trybunał Konstytucyjny. W efekcie Krystyna Pawłowicz seryjnie postraszyła jednak zablokowaniem dostępu do swojego konta, apelując jednocześnie o "powrót do środowiska buraczanego" .
Giertych: Do TK wybieramy osoby zrównoważone psychicznie
Na wpis pani profesor obojętnym nie pozostał również sam zainteresowany. Z charakterystyczną dla siebie ironią Roman Giertych zapytał Pawłowicz, z jakiego powodu domaga się przeprosin.
Za to, że nie zgodziłem się, aby pani 15 lat temu sędzią TK została, o co mnie pani błagała? , pytał w mediach społecznościowych były wicepremier.
Na koniec nie zabrakło też szpilki wbitej przedstawicielce Trybunału Julii Przyłębskiej. Nie mogłem , przekonywał Giertych. Do TK wybieramy osoby z doświadczeniem prawniczym, kulturalne, a przede wszystkim zrównoważone psychicznie .
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Ks. Isakowicz-Zaleski o Głódziu i Janiaku: Kary są bardzo łagodne, wręcz symboliczne
-
Opublikowano rozporządzenie ws. nowych zasad kwarantanny dla podróżnych
-
Dwie dziewczyny napadnięte za to, że nie odpowiedziały na "zaloty". Okropne komentarze
Źródło: Twitter / WTV