Popularny lek na trądzik zmienił ostrzeżenie z "uszkodzenia płodu", na "nienarodzone dziecko". O co chodzi?
Izotek jest stosowany w leczeniu ciężkich postaci trądziku (takich jak trądzik grudkowy bądź skupiony lub trądzik z ryzykiem powstawania trwałych blizn) u osób dorosłych i młodzieży powyżej 12 roku życia, tylko po okresie dojrzewania.
Wobec silnego działania leku powinien być on stosowany w przypadkach, gdy nie uda się złagodzić nasilenia trądziku po leczeniu innymi lekami przeciwtrądzikowymi, w tym antybiotykami czy lekami stosowanymi miejscowo. Leczenie musi być ponadto nadzorowane przez dermatologa.
Zabronione jest ponadto używanie Izoteku w ciąży. Tu trafiamy na pewien problem.
Zmiana na opakowaniu Izoteku
Ulotka informuje, że leku Izotek 10 mg lub Izotek 20 mg nie wolno przyjmować, gdy pacjentka jest w ciąży lub przypuszcza, że może być w ciąży, w okresie karmienia piersią (lek prawdopodobnie przenika do mleka kobiecego i może zaszkodzić karmionemu dziecku) oraz jeśli pacjentka mogłaby zajść w ciążę podczas leczenia .
Wskazano również, że pacjentce nie wolno zajść w ciążę przez miesiąc po zakończeniu leczenia , ponieważ lek może być nadal obecny w organizmie pacjentki
Wobec powyższego na opakowaniu znajdowała się informacja, że lek może uszkadzać płód. Komunikat znajdował się na pudełku jeszcze kilka lat temu.
Obecnie słowo „płód” zastąpiono jednak „nienarodzonym dzieckiem” . Ten lek może ciężko uszkodzić nienarodzone dziecko (lek ma działanie „teratogenne”). Może on powodować ciężkie uszkodzenia mózgu, twarzy, ucha, oczu, serca i niektórych gruczołów (grasicy i przytarczyc) płodu. Zwiększa również prawdopodobieństwo poronienia , czytamy w ulotce.
Konsekwencja sporu aborcyjnego?
Użytkownicy mediów społecznościowych zwracają uwagę, że zmiana może mieć swe źródło w konflikcie aborcyjnym , którego eskalację mogliśmy zaobserwować minionej jesieni, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z polską konstytucją .
Na zyskującym popularność TikToku autorka nagrania, która zwróciła uwagę na problem, wspomniała nazwisko założycielki Fundacji Życie i Rodzina Kai Godek , walczącej z LGBT oraz prawem do aborcji.
Konflikt krążący wokół zabiegów aborcyjnych (przez tzw. aktywistów pro-life nazywany „legalnym zabijaniem dzieci”) trwa zatem i zdaje się zataczać coraz to szersze kręgi, czego dobitnym dowodem jest dość osobliwa decyzja o zmianie zawartej na opakowaniu Izoteku informacji.
źródło: TikTok
Artykuły polecane przez redakcję WTV: