Grzegorz Braun wykluczony z obrad Sejmu za brak maseczki
Od godziny 10:00 ma miejsce 28. posiedzenie Sejmu . Obrady rozpoczęła marszałkini Elżbieta Witek. Już na samym początku niezbędne było ukaranie Grzegorza Brauna . Chwilę później pierwsze wnioski formalne zaczęli przedstawiać politycy opozycji. Lider Platformy Obywatelskiej, Borys Budka domagał się dwugodzinnej przerwy celem przedstawienia informacji rządu w sprawie obowiązującego harmonogramu szczepień.
Na sali plenarnej wszyscy mają obowiązek zasłaniania ust i nosa przy pomocy maseczki materiałowej lub chirurgicznej . Jako jedyny do przepisu nie zastosował się jeden z liderów Konfederacji, znany przede wszystkim z poparcia dla licznych spiskowych teorii dotyczących pandemii.
Sejm. Już na początku obrad doszło do awantury. Grzegorz Braun wykluczony z obrad
Jeszcze przed incydentem z udziałem posła Sejm jednogłośnie podjął uchwałę wspierającą wyrównywanie szans osób ze spektrum autyzmu . Podczas odczytywania treści dokumentu Braun wciąż uczestniczył w obradach z odsłoniętą twarzą. Początkowo udawano, że nie ma problemu z naruszaniem przepisów.
Elżbieta Witek podjęła interwencję dopiero po odczytaniu rozpiski obrad komisji sejmowych. - Zwracam się teraz do pana posła Brauna. Stwierdzam, że nie przestrzegając zarządzenia marszałka Sejmu w sprawie szczególnych rozwiązań porządkowych dotyczących posiedzenia Sejmu, narusza pan porządek - zaczęła. Działania posłanki wywołało reakcję członka Konfederacji, który wstał z ławy poselskiej i zaczął krzyczeć.
Politykowi zaproponowano zdalny udział w 28. posiedzeniu Sejmu. - Proszę nie narażać zdrowia i życia innych osób, jeśli nie boi się pan sam o siebie - apelowała przedstawicielka Prawa i Sprawiedliwości. - Proszę mieć na względzie wszystkich swoich kolegów, którzy są obecni na sali plenarnej - dodawała.
Reakcja Elżbiety Witek wywołała aplauz ze strony opozycyjnych ugrupowań. - Ponieważ nadal uniemożliwia pan prowadzenie obrad [ ... ] podejmuję decyzję o wykluczeniu pana z dalszych obrad Sejmu - wskazała, wywołując kolejną salwę braw.
Wymiana zdań trwała przez kilka minut. Poseł długo krzyczał, zarzucając Elżbiecie Witek odbieranie możliwości wykonywania obowiązków poselskich, jednak po wykluczeniu z obrad bez większego oporu, choć wyraźnie zirytowany, zdecydował się na opuszczenie sali. Wcześniej pożegnał się z parlamentarzystami Konfederacji, którzy zgodnie z zarządzeniem marszałka Sejmu zasłaniali twarz.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
"Zakończyć lockdown". Rzecznik MiŚP Adam Abramowicz nawołuje do zniesienia obostrzeń
-
Posłanka PiS Joanna Lichocka oburzona programem TVP. Określa go "skandalem"
Źródło: [Sejm.gov]