Awantura w Sejmie. Nawet 30 posłów opuściło obrady
Sejm. Podczas posiedzenia spokój na sali zakłócało nawet 30 parlamentarzystów. Wszyscy zachwycali się dzieckiem posłanki PiS-u. Włodzimierz Czarzasty wyprosił ich z sali. W mediach zawrzało.
W trakcie obrad Sejmu konieczna była interwencja wicemarszałka, Włodzimierza Czarzastego. Podczas sprawozdania przedstawiciela komisji do spraw energii. Wysłuchanie zakłócała grupa nawet 30 posłów, którzy zachwycali się dzieckiem posłanki PiS - Katarzyny Sójki.
- Bardzo serdecznie proszę, żeby osoby, które chcą opuścić salę, faktycznie ją opuściły - zaczął polityk Lewicy.
Sejm. Około 30 posłów wyproszonych z sali obrad
- Koleżanki i koledzy z PiS-u, cieszymy się, że jest bardzo fajne niemowlę, ale jakbyśmy obejrzeli niemowlę poza salą, to będzie tak samo piękne. Ławy rządowe też proszę - dodawał.
Ostatecznie salę opuściła duża grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wraz z samą Katarzyną Sójką.
Awantura przeniosła się do mediów społecznościowych. Parlamentarzystka otwarcie zarzuciła Czarzastemu dyskryminacje matek.
- Dziękuję Panie Marszałku za przypomnienie nam, kobietom, które odważamy się przyjść z dzieckiem do pracy, gdzie jest nasze miejsce - wskazała za pośrednictwem Twittera.
Na odpowiedź lidera Lewicy nie trzeba było długo czekać. Jak sam zapewnił, "dziecko jest super".
- Szanowna Pani. Nie chodziło o dziecko, tylko o to, że staliście Państwo w 30 osób i głośno rozmawialiście podczas obrad Sejmu. Nie było słychać posła, który referował jakiś problem. Zwróciłem też uwagę osobom z części rządowej, bo też robili rwetes. A dziecko super - czytamy. - Panie Marszałku - uwagę skierował Pan na dziecko - proszę nie kluczyć - minimum honoru. Pozdrawiam serdecznie - odparła Sójka.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: