Dramat w sklepie popularnej sieci. Pomylono płyny przy napełnianiu dozownika z żelem antybakteryjnym
W związku z panującą na świecie pandemią koronawirusa i ryzykiem zakażenia, w sklepach i innych miejsach publicznych obowiązuje przestrzeganie najwyższego stopnia reżimu sanitarnego. Wiele placówek wyposażonych zostało w płyny i żele do dezynfekcji rąk oraz inne środki ochrony. W sklepie IKEA w holenderskim Haarlem doszło do skandalicznej pomyłki ze strony kobiety z ekipy sprzątającej.
Żel antybakteryjny został pomylony ze środkiem do czyszczenia rur. Klienci poparzeni
Pracownica sklepu środkiem do czyszczenia rur i kanalizacji wypełniła butelkę po płynie dezynfekującym. Niczego nieświadomi klienci i pozostali pracownicy sieci dezynfekowali sobie dłonie tą substancją, po czym doznawali szoku na skutek bólu, świądu i poparzeń.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, zaś lokalne media o incydencie poinformowały dopiero w środę. Na stronie internetowej publicznego nadawcy NOS opublikowane zostały nawet zdjęcia poparzonych rąk klientów i pracowników.
Dozownik z niebezpiecznym środkiem umieszczony został przed wejściem do sklepu. Na jego użycie zdecydowało się co najmniej kilka osób. Szybko jednak zorientowano się, że doszło do fatalnej i niezwykle groźnej pomyłki. Wezwano policję i zespół pogotowia ratunkowego, którzy zaraz po zgłoszeniu pojawili się na miejscu. Kontakt z groźną substancją mogło mieć co najmniej 10 osób, jednak najbardziej poszkodowane okazały się trzy osoby - jeden racownik i dwoje klientów. Wymagali oni pomocy ratowników, ich obrażenia były najdotkliwsze - doszło do poparzenia pierwszego stopnia. Przedstawiciele sklepu już wydali oświadczenie w tej sprawie i przepraszają za zaistniałą sytuację.
"Najmocniej przepraszamy, za to co się wydarzyło. Zawsze zapewniamy bezpieczeństwo przy robieniu zakupów, taka sytuacja nie powinna mieć miejsca" - poinformowano w oświadczeniu. Poszkodowani mogą domagać się teraz od sieci odszkodowania.
Kobieta, przez którą doszło do całego zamieszania, tłumaczyła policji, że po prostu pomyliła etykiety płynów.
Źródło: polsatnews.pl