Tragedia na polskiej uczelni, student nagle zmarł tuż po zajęciach. Są pierwsze zarzuty
Dwóch wykładowców WAT usłyszało zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu studentów oraz nieumyślnego spowodowania śmierci jednego z nich.
Wojskowa Akademia Techniczna: wykładowcy z poważnymi zarzutami po śmierci studenta
Podczas jednego z egzaminów, który odbył się w zeszłym roku na terenie Wojskowej Akademii Technicznej w trakcie zajęć WF, młodzi mężczyźni biegali w mundurach, z pleckami i pełnym sprzętem. Dodatkowo panowały wówczas (czerwiec) w kraju upały, nawet o poranku. W wyniku tego trzech studentów zasłabło, z czego jeden z nich poniósł śmierć.
Ofiarą padł student podchorąży III roku, który początkowo zemdlał i zmarł później w szpitalu, nie odzyskawszy już przytomności. Rzeczniczka prasowa WAT Ewa Jankiewicz przekonywała wówczas, że nie były to pierwsze takie ćwiczenia, a w poprzednich także uczestniczył zmarły student i nie było żadnych problemów. - Takie biegi odbywał wcześniej i nigdy nie miał z tego powodu problemów - podkreśliła Jankiewicz.
Ponadto, jak podkreślają władze uczelni, zajęcia miały zostać specjalnie przeprowadzone w godzinach porannych, ok. godz. 8. Wszystko po to, aby uniknąć największego upału, jaki miał miejsce za dnia.
Jak poinformowała w piątek Prokuratura Krajowa, prokurator z Departamentu do Spraw Wojskowych PK przedstawił zarzuty dwóm wykładowcom Wojskowej Akademii Technicznej. Wspomniani wykładowcy prowadzili zajęcia z wychowania fizycznego i decyzją śledczych ponoszą odpowiedzialność za tragiczną sytuację, do której doszło na ich zajęciach.
"Zarzuty dotyczą narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu podchorążych trzeciego roku WAT, a także nieumyślnego spowodowania śmierci jednego ze studentów, którzy w czerwcu ubiegłego roku uczestniczyli w marszobiegu" - podaje Polsat News.
"Biegli z zakresu medycyny sądowej wydali opinię, z której wynika, że główną przyczyną śmierci studenta był wysiłkowy udar cieplny skutkujący postępującą niewydolnością wielonarządową" - poinformowała Prokuratura Krajowa.
Źródło: Polsat News / PAP