Zadziwiający incydent na wiecu kandydata na prezydenta. Przed kamerę wparował roznegliżowany mężczyzna, wszystko trafiło do sieci
Ostatnie, gorące dni kampanii wyborczej sprawiają, że emocje sięgają zenitu nie tylko wśród kandydatów startujących w wyborach prezydenkich, ale także wśród wyborców. Pewien młody mężczyzna dał prawdziwy popis, wyskakując półnagi na środek wiecu, przebiegając tuż przed przemawiającym Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Ten incydent zostanie zapamiętany na długo. Nie wiadomo jednak, czy wyjdzie kandydatowi PSL na dobre, czy wręcz przeciwnie. Poprzez swój wyczyn młody mężczyzna pomógł czy zaszkodził działaczowi?
Władysław Kosiniak-Kamysz i nietypowy incydent podczas wiecu. "Władysław, do boju!"
Podczas wiecu wyborczego Władysława Kosiniaka-Kamysza doszlo do nieoczekiwanego incydentu z udziałem jednego z wyborców. Lider PSL mówił o ważnych dla niego sprawach i obietnicach wyborczych, poruszył m.in. temat wartości i tradycji czy niższego podatku VAT. W pewnym momencie doszło do chwilego zakłócenia przemówienia za sprawą dość nietypowego zdarzenia. W kadr wbiegł pewien młody, półnagi mężczyzna. Miał na sobie jedynie bieliznę i dał mocny wyraz swojego poparcia poprzez zakrzyczenie śpiewnym tonem hasła: "Władysław, do boju". Całość trwała dosłownie kilka sekund, jednak wywowała niemałe poruszenie, głównie w sieci i w mediach społecznościowych.
Władysław Kosiniak-Kamysz wobec tego niespodziewanego zdarzenia wykazał się jednak dużym poczuciem humoru. "Pozdrawiamy też kolegę" - powiedział do mikrofonu z przymrużeniem oka, chwilowo przerywając swoje przemówienie.
Nagranie z momentu incydentu tutaj .
Źródło: naTemat.pl / Twitter