Tadeusz Cymański wyznał, że walczy z nowotworem
Jak zadeklarował Tadeusz Cymański, niepokojąca diagnoza została wydana podczas standardowych badań profilaktycznych. Pamiętajmy, by regularnie wykonywać podstawowe badania, opisujące stan naszego zdrowia. Kilka prostych działań może dosłownie uratować życie. Jest to szczególnie ważne, gdy stajemy się coraz starsi.
Tadeusz Cymański wyznał, że choruje na raka
Polityk wyjaśnił, że jego nowotwór nie należy do najgorszych, choć także nie daje powodów do spokoju. - Mam takie rozpoznanie nieciekawe, z tych najgorszych rodzajów. Szczęście w nieszczęściu, że nie jest to schorzenie bardzo złośliwe, ale jedynie trochę złośliwe - opowiedział Tadeusz Cymański w rozmowie z komercyjnym dziennikiem.
Jeden z liderów Solidarnej Polski zaapelował, by przynajmniej raz w roku realizować badanie USG jamy brzusznej. - Nawet kosztem czasu i nadwyrężenie budżetu. Profilaktyka pozwala wykryć chorobę, zanim pojawią się wyraźne objawy - prosił.
Parlamentarzysta przyznał, że przez całe życie cieszył się dobrym zdrowiem. Dramatyczna diagnoza była dla posła nie lada zaskoczeniem. - Przyjąłem to z pewnym spokojem, ale i niepokojem, nie będę udawał chojraka - powiedział dla "Rzeczpospolitej".
Według polityka kryzys sanitarno-epidemiczny zmienił myślenie społeczeństwa o śmierci, życiu i cierpieniu. - Nie jestem przygotowany, nie jestem spakowany. Nie chcę umierać. Bardzo boję się cierpienia - dodawał.
Tadeusz Cymański zasiadał w Sejmie III, IV, V, VI, VIII i IX kadencji. Sprawował także funkcję posła do Parlamentu Europejskiego VII kadencji. Wspólnie ze Zbigniewem Ziobrą zakładał Solidarną Polskę, której jest jednym z liderów. Jeszcze w latach 90. współtworzył Porozumienie Centrum - partię założoną przez Jarosława Kaczyńskiego.
Chory należy do wąskiego grona 13 parlamentarzystów, którzy aż sześciokrotnie uzyskali reelekcję.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Wałęsa czuje się gorzej po wymianie rozrusznika serca. Teraz przekazał, jak ma wyglądać jego pogrzeb
-
Dramatyczny wypadek na planie "Pytania na śniadanie". Prowadzącemu pękła czaszka, po latach ujawnił
Źródło: [Rzeczpospolita]