Syn Jacka Kurskiego przerwał milczenie. Podjął zadziwiające decyzje, chce pozwać członka rodziny i zmienić nazwisko
Syn Jacka Kurskiego znalazł się jakiś czas temu na czołówkach największych polskich mediów. "Gazeta Wyborcza" opublikowała bowiem obszerny wywiad z Magdą Nowakowską, która jest córką dawnych znajomych Jacka i Moniki Kurskich. Rodziny wspólnie spędzały wakacje, w czasie których Antoni Kurski miał molestować 9-letnią wówczas dziewczynę. Sprawą w przeszłości zajęła się zresztą prokuratura, jednak śledztwo umarzano dwukrotnie.
Syn Jacka Kurskiego, Antoni przerwał milczenie
Wkrótce po publikacji GW swoje oświadczenie w sprawie wydał Jacek Kurski. Zapowiedział w nim pośrednio, że jego syn sam będzie komentował sprawę, gdy uzna to za właściwe. Dziś "Super Express" opublikował fragment rozmowy z Antonim Kurskim, w której ten odpiera wszystkie zarzuty pod swoim adresem.
- Jeszcze jestem w szoku po lekturze "Gazety Wyborczej". Skala podłych kłamstw jakie wylano na mnie boli i przygniata. Jak mam teraz udowodnić, że nie jestem wielbłądem? Gazeta Wyborcza znalazła niewinną ofiarę, na której można zarobić. Im chodzi o polityczną zemstę. Oni chcą linczem na mnie wyrównać polityczne porachunki z Jackiem Kurskim. Co mam więcej powiedzieć? Że jestem niewinny? Jestem. Że jestem na przemian wściekły i załamany? Jestem - powiedział Antoni Kurski, twierdząc także, iż "nigdy nie skrzywdził dziecka, nigdy nikogo nie pobił ani nie zrobił krzywdy drugiej osobie".
Syn Jacka Kurskiego dodał także, iż jego zdaniem "Nowakowscy nienawidzą jego ojca". Utrzymał więc linię, którą w swoim oświadczeniu przyjął rodzic, pośrednio przekonując, że oskarżenia mają jedynie stanowić zemstę. Zapewniał także, iż Jacek Kurski w żaden sposób nie wpływał na prokuraturę w czasie prac nad jego sprawą.
Batalia sądowa i zmiana nazwiska
Ostatecznie Antoni Kurski zdradził także, jakie są jego plany na najbliższy czas. Jak możemy wnioskować, sprawa szybko nie dobiegnie końca.
- Składam dwa pozwy sądowe; przeciwko GW i Magdzie Nowakowskiej. Brzydzę się ale muszę wystąpić przeciwko oszczercom. Brzydzę się podwójnie, bo pozwę również mojego stryja Jarka Kurskiego, który nie miał żadnych hamulców moralnych, by zachować się jak współczesny szmalcownik. (...) Trzyma mnie przy życiu miłość do mojej narzeczonej i praca. Myślę o zmianie nazwiska i wyjeździe gdzieś, gdzie nie sięgają ludzka podłość i nikczemność - stwierdził dla "Super Expressu".
Źródło: Super Express
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!