Albo koniec lockdownu, albo pozew zbiorowy. Szykuje się potężna rewolta Polaków
-
Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada protest zbiorowy wobec polskiego rządu
-
Polityk zachęca poszkodowanych przedsiębiorców, by dołączyli do inicjatywy
-
Prezes PSL daje rządowi tydzień czasu na ponowne uruchomienie gospodarki
Do dołączenia do pozwu zbiorowego Władysław Kosiniak-Kamysz zachęca wszystkich przedsiębiorców, których biznesy ucierpiały w wyniku lockdownu.
Kosiniak-Kamysz zapowiada pozew zbiorowy
Władysław Kosiniak-Kamysz podczas rozmowy na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia postawił rządowi ultimatum .
Zgodnie z zapowiedzią prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego, w przypadku, gdy rząd nie zdecyduje się w przeciągu tygodnia znieść obostrzeń ograniczających działalność polskich przedsiębiorców, partia Kosiniaka-Kamysza wniesie pozew zbiorowy w imieniu parlamentarzystów oraz właścicieli firm .
- Wystąpimy jako parlamentarzyści. Poprosimy oczywiście prawników, którzy już przygotowują pozew zbiorowy. I będziemy zapraszać tych wszystkich, którzy są pokrzywdzeni, żeby do tego pozwu zbiorowego dołączyli - zapowiedział polityk na antenie państwowego medium.
Radykalne kroki zapowiadane przez Kosiniaka-Kamysza mają być pomocą dla przedsiębiorców , którzy już niemal od roku zmagają się z ciężką sytuacją finansową, spowodowaną obostrzeniami mającymi na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Gospodarka zamrożona
Prezes PSL zażądał również, by jeszcze w tym tygodniu rząd rozpoczął rozmowy z reprezentantami polskich firm , które znalazły się w wyjątkowo ciężkiej sytuacji.
- W tym tygodniu rząd powinien też prowadzić rozmowy z przedsiębiorcami - powiedział podczas rozmowy o pozwie zbiorowym Władysław Kosiniak-Kamysz.
Choć od 1 lutego zdecydowano się na niewielkie wygaszanie obostrzeń (zezwolono m.in. na działalność galerii handlowych), wiele dziedzin gospodarki wciąż pozostaje zamrożona. W szczególnie krytycznej sytuacji znaleźli się m.in. właściciele lokali gastronomicznych, siłowni i fitness, czy ośrodków kultury, takich jak kina, czy teatry.
Bardzo ucierpiała również branża weselna , której reprezentanci zdecydowali pojawić się ostatnio w Sejmie i podjąć dyskusję z posłami Konfederacji oraz protestowali przed biurem posła Lecha Kołakowskiego w Łomży. Nie inaczej jest w przypadku hoteli , które coraz częściej otrzymują oferty wykupu od zagranicznych przedsiębiorstw.
- Hotele, restauracje, siłownie powinny być otwarte w reżimie sanitarnym. Mamy najostrzejsze obostrzenia względem hoteli w całej Europie, pojawiają się pytania właścicieli pensjonatów: "za co mamy żyć?" Są im oferowane wykupy hoteli za bezcen - tłumaczył dziś Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Anną Czytowską w audycji "Siódma 9" na antenie Radia Warszawa.
Źródło: polsatnews.pl, siodma9.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV: