Polska obraziła się na Czechy? Nieoficjalnie: rząd nie chce pojawić się na szczycie państw V4
Według nieoficjalnych informacji Polska obraziła się na Czechy za kopalnię Turów i nie ma już zamiaru współpracować również z Grupa Wyszehradzką. Według współpracowników Morawieckiego ma być to twarde postawienie sprawy w związku z nieustępliwością strony czeskiej.
- To jest definitywna decyzja z naszej strony - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską przedstawiciel polskiego rządu.
Polska nie pojawi się na szczycie V4? Wirtualna Polska podaje, że jest to możliwe
Ze względu na rosnący między Czechami a Polską konflikt wokół kopalni Turów w Bogatyni oraz decyzję Komisji Europejskiej, która nałożyła na Polskę karę za ciągłe użytkowanie kopalni mimo wcześniejszych ostrzeżeń.
W związku z tym może się okazać, że jeden z fundamentów współpracy państw Europy Środkowej, czyli Grupa Wyszehradzka, może stanąć w płomieniach.
Może się okazać, że Polska nie pojawi się na najbliższym szczycie V4. Jak stwierdził wcześniej premier Morawiecki, relacje z południowym sąsiadem bardzo się pogorszyły.
- To jest definitywna decyzja z naszej strony. Mamy tu twarde stanowisko i stać nas na poniesienie finansowych kosztów tych absurdalnych i niesprawiedliwych względem obywateli Polski żądań - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską jeden z przedstawicieli polskiego rządu.
- Zawieszenie naszej aktywności w V4 na najwyższym szczeblu byłoby krokiem radykalnym, ale krótkotrwale - do czasu rozwiązania sporu - być może koniecznym - twierdzili posłowie PiS w rozmowie z WP.
Nie jest to oficjalne stanowisko rządu?
Nie wiadomo jednak, czy do takiej sytuacji rzeczywiście dojdzie. P iotr Müller, rzecznik rządu, powiedział, że nic mu o takiej sytuacji nie wiadomo. Dodał jednak, że "rząd rozważa różne scenariusze".
Od lutego trwa konflikt o kopalnię Turów w Bogatyni. Spółka chciała ją rozbudować, co zaburzyłoby dostęp Czechów do źródeł wody w Libercu, których dojście i renowacja były współfinansowane z unijnych pieniędzy.
Ponadto od dłuższego czasu Czechy starają się o utrzymanie odpowiedniej normy CO2 na swoim terenie na co nie pozwala im m.in. kopalnia w Bogatyni stojąca tuż przy granicy.
Komisja Europejska zarządziła czasowe wstrzymanie prac w kopalni, Polska nie zastosowała się jednak do tego żądania. TSUE wydało w tym tygodniu wyrok, w którym nałożyło na Polskę karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za każdy dzień zwłoki w wypełnieniu postanowienia.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Były radny PiS znęcał się nad żoną. Spędzi dwa lata w więzieniu
-
Polityczna śmietanka towarzyska na urodzinach Roberta Mazurka. RMF FM komentuje sprawę
źródło: wtv.pl, wp.pl zdjęcie główne: Jakub Kaminski/East News - zdjęcie ilustracyjne