wtv.pl TV Po 20 latach Polsat zwolnił go za pośrednictwem listu. "Mam inną optykę na sposób zwolnienia"
WTV.pl

Po 20 latach Polsat zwolnił go za pośrednictwem listu. "Mam inną optykę na sposób zwolnienia"

19 marca 2022
Autor tekstu: Pamela Obuchowska

Znany dziennikarz i komentator sportowy, Mateusz Borek, przekazał informuję, że oficjalnie kończy swoją wieloletnią współpracę z telewizją Polsat.

Polsat zwolnił dziennikarza Mateusza Borka po 20 latach współpracy

Mateusz Borek, wieloletni dziennikarz Polsatu i zarazem jeden z najbardziej rozpoznawalnych komentatorów sportowych w Polsce po 20 latach żegna się ze stacją. Dziennikarz poinformował o tym w sobotnim wieczornym programie w Kanale Sportowym, gdzie po raz pierwszy oficjalnie potwierdził te doniesienia. Pod koniec kwietnia miał otrzymać w formie listu wypowiedzenie swojej umowy z Polsatem. Borek ujawnił także, jak do tego doszło.

- Potwierdziłem, że podpisuję się pod tym zwolnieniem z pracy, natomiast generalnie mam trochę inną optykę na sposób zwolnienia - powiedział. - Jeśli ktoś uznaje, że to jest fair, że tak to powinno wyglądać, to jest to jego sprawa. Ja mam swoje zdanie na ten temat - przyznał.

Jednocześnie dziennikarz zaznaczył, że ze stacją Polsat jest silnie związany i jest wdzięczny telewizji za te wszystkie lata. - Zawsze Polsat będę traktował jak swój dom, jestem wdzięczny za szansę, za zrealizowanie pasji, za wolność słowa i treści względem mojej osoby ze strony właściciela - podkreślił Mateusz Borek.

- Spotkałem tam wielu fajnych ludzi, pewnie też kilku niefajnych, którym może za bardzo zaufałem, może za fajnie ich traktowałem, może traktowałem w kategorii przyjaciół, a okazało się, że w międzyczasie ktoś robił jakąś politykę i wbijał mi nóż - dodał dziennikarz.

Główną przyczyną rozstania Mateusza Borka z Polsatem jest jego działalność w założonym przez niego, wraz z Tomaszem Smokowskim, Michałem Polem i Krzysztofem Stanowskim, "Kanale Sportowym" w serwisie YouTube. Telewizja Polsat uznaje to jako konkurencyjne działanie.

- Na antenie „Stanu futbolu” obwieściliśmy, że startujemy z projektem internetowym. Nie jesteśmy ani upośledzeni, ani idiotami, ani nie mamy jeszcze demencji starczej. Nigdy by nam nie przyszło do głosy, żeby obwieszczać światu jakikolwiek projekt, gdybyśmy nie mieli zgody na ten projekt, jeszcze dziękując publicznie wszystkim tym, którzy są nad nami w hierarchii, że się zgodzili i rozumieli komplementarność internetu i telewizji. I tego się trzymam - stwierdził dziennikarz.

Źródło: wirtualnemedia.pl / Interia

Obserwuj nas w
autor
Pamela Obuchowska
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia