Tłumy ludzi w warszawskim barze. "Surferzy trzeciej fali"
-
W weekend w lokalu "Basen Piwny" w Warszawie odbywały się imprezy taneczne z udziałem dziesiątek młodych osób
-
Impreza była promowana przez inicjatywę "OtwieraMY!", mającą na celu promowanie wznawiania działalności lokali wbrew zaleceniom rządu
-
Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, zobaczyć możemy dziesiątki osób, które przebywają w tłumie bez maseczek
Żadna z przedstawionych na nagraniu osób, które bawiły się w lokalu, nie przestrzegała rządowych obostrzeń mających na celu przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Obostrzenia zlekceważone
Na profilu "OtwieraMY!" , inicjatywy zrzeszającej przedsiębiorców, którzy postanowili zlekceważyć obostrzenia, by nie dopuścić do upadku swoich biznesów, pojawiło się nagranie z jednego z warszawskich lokali, w którym w weekend odbywała się impreza taneczna .
Chodzi o "Basen Piwny" przy ul. Parkingowej, znany jeszcze do niedawna jako "Piw Paw" . Przez jakiś czas lokal działał jako "Muzeum Kapsli" , z uwagi na ściany wyłożone zakrętkami od piwa, jednakże z uwagi na umożliwione przez rząd od 12 lutego otwarcie niektórych obiektów sportowych, bar postanowił rozpocząć funkcjonowanie jako "basen".
Sceny, jakie miały miejsce w pubie podczas ubiegłego weekendu, zdecydowanie nie są już jednak tak zabawne, jak zmiany nazwy obiektu. Na krótkim nagraniu przedstawiającym jedną z ostatnich zabaw tanecznych zorganizowanych w lokalu, zobaczyć możemy obrazki mrożące krew w żyłach .
Nie przestrzegając obostrzeń, na parkiecie klubu pojawiły się bowiem dziesiątki młodych osób . W tłumie niezachowywane były żadne z zasad reżimu higieniczno-sanitarnego, a na roześmianych twarzach biesiadników próżno było szukać maseczek ochronnych.
Zlot koronasceptyków?
Internauci są oburzeni postawą właścicieli lokalu, a także osób, które wzięły udział w imprezie-projekcie pod nazwą "Surferzy trzeciej fali" . W mediach społecznościowych nie brak kąśliwych komentarzy pod adresem młodzieży, która w tak skandaliczny sposób postanowiła zlekceważyć obostrzenia.
"Wyścig pod respirator?" - zastanawia się nad celem zabawy w klubie jeden z komentatorów.
Do sprawy odniosła się również dziennikarka "Gazety Wyborczej" Żaneta Gotowalska. We wpisie zamieszczonym na Twitterze wprost nazwała inicjatywę pubu "idiotyzmem" .
Rozumiem zmęczenie obostrzeniami, chęć resetu. Ale NIGDY nie zrozumiem takiego braku solidarności i idiotyzmu. Chcecie powrotu do normalności? Takimi akcjami sami to opóźniacie - napisała.
Inicjatorzy akcji "Surferzy trzeciej fali" nie wyciągają wniosków. Na profilu "OtwieraMY!" pojawił się post, którego autor zaprasza do udziału w "projekcie".
Uspokajamy, że ciała z dni poprzednich są regularnie usuwane - ironizuje w niezwykle dziecinny sposób twórca wpisu.
(Zdjęcie wyróżniające jest screenem z nagrania opublikowanego na Twitterze akcji "OtwieraMY!" - twitter.com/otwieramy)
Źródło: gazeta.pl, twitter.com
Artykuły polecane przez redakcję WTV: