Łódzkie. Dziecko wpadło do szamba, interweniował śmigłowiec LPR
Niecodzienne zdarzenie w woj. łódzkim. W poniedziałek 9 sierpnia po południu dziecko wpadło do szamba. Do akcji wkroczyła cała rzesza ratowników, w tym śmigłowiec LPR.
Dziecko wpadło do szamba. Szybka interwencja opiekuna
Do zaskakującego zdarzenia doszło w Głownie (woj. łódzkie). W poniedziałek około godz. 15:00 dwuletnie dziecko wpadło do szamba na jednym z podwórek.
Wypadek nie umknął uwadze babci. Mł. bryg. Jędrzej Pawlak, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Łodzi, przekazał, że kobieta wyciągnęła dziecko jeszcze przed przyjazdem służb.
Dziecko leciało do szpitala śmigłowcem. Jego stan jest ciężki
Na miejscu stawiły się całe zastępy ratowników. Na pomoc wezwano strażaków, ratowników medycznych, a nawet śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Funkcjonariusze straży pożarnej pomagali w resuscytacji dziecka. Dzięki szybkiej interwencji udało się przywrócić funkcje życiowe.
Po pierwszej pomocy dwulatka została zabrana przez śmigłowiec LPR. Trafiła do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
Policja w dalszym ciągu stara się wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. PAP donosi, że stan dziecka jest określany jako ciężki.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Nowe nagranie z interwencji policji względem 34-latka z Lubina. Rzuca całkowicie inne światło
-
Śląskie. Zwłoki na ścieżce rowerowej. Śledczy nie mogą określić płci