Został pobity, bo miał tęczową maseczkę. Kurzajek: "Zawsze będę sobą"
-
Jakub Kurzajek pobity w Ostrowie Wielkopolskim tylko ze względu na tęczową maseczkę
-
Mężczyzna postanowił nagłośnić atak na siebie, wskazując, że agresja względem osób LGBT staje się coraz powszechniejsza
-
Policja szuka sprawców pobicia, ale ci zostają, jak na razie nieznani
Niestety mamy jeszcze wiele do zrobienia w kwestii pomocy społeczności LGBT i dowodem na to jest, chociażby relacja Jakuba Kurzajka . Mężczyzna został pobity w miejscu publicznym, tylko dlatego, że miał na sobie tęczową maseczkę .
Atak z powodu tęczowych dodatków to problem nie tylko osób identyfikujących się, jako osoby LGBT , ale te odczuwają je zdecydowanie bardziej personalnie. To atak nie tylko na dodatek, a na to, kim są . Poziom takiej nienawiści nie powinien mieć miejsca w cywilizowanym kraju, niestety polityczne przyzwolenie na agresję , przynosi coraz tragiczniejsze skutki.
Agresja względem osób LGBT i popierających ich ludzi to smutny standard
Zanim polska społeczność LGBT poczuje się bezpiecznie w swoim własnym kraju, upłynie jeszcze sporo czasu, ale każdy gest przybliżający nas do tego wart jest wykonania. Możliwe, że wyroki za agresję wobec innych na tle orientacji seksualnej będą zapadać częściej.
W tym roku swój wyrok w sprawie ataku na osoby LGBT usłyszeli agresorzy z pierwszego białostockiego Marszu Równości . Łącznie za pobicie dwóch nastolatków (14-latka oraz 18-latka) skazano cztery osoby w wieku od 45 do 23 lat . Sędzia zasądziła dwa roczne wyroki w zawieszeniu oraz 9 i 10 miesięcy pozbawienia wolności (więcej na ten temat > TUTAJ <).
- [ ... ] osoby o odmiennej orientacji seksualnej czy osoby transpłciowe, czy inne osoby, które się różnią od większości ludzi, to nie jest jakaś ideologia LGBT - mówiła wtedy sędzia wydająca wyrok . Niestety mimo coraz większej świadomości społecznej, że LGBT to nasi sąsiedzi i normalni ludzie, wciąż znajdują się osoby chcące wyładować swoją frustrację , a widok tęczowych elementów okazuje się wystarczający do pobicia kogoś .
Jakub Kurzajek postanowił nagłośnić agresję, z jaką się spotkał w Ostrowie Wielkopolskim . Został on pobity tylko dlatego, że miał na sobie maseczkę ochronną w kolorach tęczy .
Pobity tylko dlatego, że miał tęczową maseczkę - niepokojące doniesienia z Ostrowa Wielkopolskiego
- Przechodziłem z centrum przesiadkowego, gdzie są autobusy, sklepy i szedłem do bankomatu. Przed domem kultury siedziała grupka młodzieży. Jak mnie zauważyli, zaczęli rzucać wulgarne wyzwiska związane z moją orientacją homoseksualną, "je... ciota" i tak dalej - rozpoczyna swoją wypowiedź Jakub Kurzajek cytowany przez portal Queer .
- Szedłem dalej szybszym krokiem. Na kolejnej ulicy podbiegli do mnie. Trzech, jeden próbował zerwać maseczkę. Drugi zaczął szarpać plecak, na którym miałem tęczowe przypinki. Robiłem uniki. Młodszy walnął mnie pięścią w twarz. Inny kopnął - relacjonuje zaatakowany . Jednocześnie w swoim poście na Facebooku zaznacza, że nigdy nie zrezygnuje z bycia sobą , bez względu na to, jak bardzo będzie zastraszany przez homofobów .
Kiedy Jakubowi Kurzajkowi udało się uciec oprawcom podbiegł do bankomatu, gdzie są kamery monitoringu i natychmiast wybrał numer alarmowy. Kiedy policja dotarła na miejsce poprosił, aby zawieźli go na SOR , z racji iż został pobity , w tym uderzony w oko.
Trafił do szpitala, a policja odjechała
W szpitalu usłyszał, że obecnie okulisty na oddziale nie ma, a to właśnie on powinien obejrzeć jego obrażenia. Wezwani przez niego policjanci odjechali , a on sam udał się na przystanek autobusowy , skąd odjechał do Kalisza.
- Najpierw nie chciałem tego nagłaśniać, ale potem zdecydowałem, że nie można tego tak zostawić . [ ... ] w poniedziałek zgłosiłem oficjalnie na policję. Nie chcieli najpierw przyjąć zgłoszenia, bo nie miałem obdukcji. Nie zrobiłem jej, bo w sobotę nie było okulisty, a potem oko doszło już do siebie. Uszczerbku na zdrowiu nie mam, ale czy mam czekać, aż poleje się krew? - pyta gorzko Jakub Kurzajka cytowany przez portal Queer.
Oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim mł asp. Małgorzata Michaś potwierdza, że 14 grudnia na posterunku przyjęto zawiadomienie o pobiciu mającym miejsce 12 grudnia w sobotę w godzinach wieczornych. Sprawca pozostaje nieznany i organy skupiają się na tym, by zidentyfikować agresora.
Pozostaje mieć nadzieję, że członkowie społeczności LGBT poczują się w końcu bezpiecznie i nie będą musieli obawiać się, zakładając kolorowe rzeczy. Atakujący nie znali mężczyzny, nie wiedzieli, kim jest , a już na pewno, jaka jest jego orientacja seksualna. Okazuje się, że dodatek, który może założyć każdy , stał się powodem do brutalnego ataku.
To znak, że nasze społeczeństwo, głównie dzięki odgórnemu przyzwoleniu na agresję i nienawiść , staje się coraz bardziej agresywne. Gdzie jest granica, która sprawi, że rządzący zauważą, iż zmierza to w wyjątkowo niebezpiecznym kierunku ?
Źródło: Queer / Facebook.com