Kobieta urodziła dziecko na chodniku przed poznańskim szpitalem. Noworodek zmarł
Kobieta urodziła dziecko na chodniku na poznańskich Jeżycach, ok. 50 m od szpitala. Z pomocą natychmiast wybiegły położne. Niestety, było już za późno. Noworodek zmarł.
W rozmowie z portalem epoznan.pl pracownik szpitala poinformował, że dziecko było wcześniakiem.
Tragiczne narodziny
Dramatyczne sceny rozegrały się w nocy między pierwszym, a drugim lipca na poznańskich Jeżycach.
Ok. godz. 2 na chodniku usytuowanym 50 m od Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei zauważono kobietę będącą w stanie porodu . Jak później ustalono, była ona w trakcie drogi do placówki medycznej.
Zawiadomiona o sprawie obsługa szpitala natychmiastowo wysłała na miejsce położne. Jak donosi w rozmowie z epoznan.pl Eryk Matuszewski, pracujący w placówce, po przybyciu na miejsce dziecko "wisiało już na pępowinie" .
Po oględzinach i zbadaniu noworodka okazało się, że maleństwo nie żyje .
Kobieta w szpitalu
- Dziecko przyszło na świat przed czasem - powiedział Eryk Matuszewski w rozmowie z portalem. - Takie wcześniaki się ratuje , ale trudno mi powiedzieć obecnie, co się zadziało, że dziecko przyszło na świat martwe - dodał.
Zwłoki noworodka trafiły do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie poddane zostaną wnikliwym badaniom mającym na celu ustalenie przyczyny zgonu .
Matka dziecka została przetransportowana do szpitala. Wszystko wskazuje na to, że jej życie nie jest zagrożone .
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Źródło: epoznan.pl, wtv.pl Zdjęcie główne: screen - Google Maps