WP: Gowin zlecił przygotowanie analizy, która ma trafić do Kaczyńskiego
-
6 lutego powstać miała analiza prawna problemów prawnych w Porozumieniu
-
Adam Bielan i popierający go politycy wskazują, że Jarosław Gowin nie spełnił warunków formalnych, zatem nie jest dłużej prezesem partii
-
Jarosław Gowin nie zgadza się z tym stwierdzeniem i udowadnia, że brak przesłanek statutowych do odebrania mu sprawowanej funkcji
-
Analizę prawną świadczącą na korzyść Jarosława Gowina wykonał prof. Marcin Wiącek z Uniwersytetu Warszawskiego
Wirtualna Polska dotarła do dokumentu, który ma wyjaśniać zawiłości sporu w Porozumieniu . Wojna o władzę między Jarosławem Gowinem i Adamem Bielanem trwa.
Nic nie wskazuje, aby Jarosław Gowin pozwolił na odebranie sobie funkcji przewodniczącego partii wchodzącej w skład koalicji Zjednoczonej Prawicy. Zlecił stworzenie analizy prawnej udowadniającej, że to właśnie on może rościć sobie prawo do prezesury.
Adam Bielan i Jarosław Gowin: walka o władzę w Porozumieniu
Początek kłopotów w utrzymaniu dotychczasowej pozycji Jarosława Gowina miał miejsce jeszcze wiosną zeszłego roku. Według informacji przekazywanych przez media to właśnie w czasie, gdy były minister szkolnictwa wyższego zdecydował się na wyrażenie dezaprobaty dla tzw. wyborów kopertowych , w partii pojawiły się mocne zgrzyty, których do tej pory udawało się łagodzić.
Adam Bielan , który od dawna utożsamiany jest z "pisowskim" skrzydłem Porozumienia, nie ukrywał swojej lojalności względem Jarosława Kaczyńskiego . W pewnym momencie jedno ze skrzydeł partii doszło do stwierdzenia, iż Jarosław Gowin nie spełnił niezbędnych warunków do dalszego pełnienia funkcji prezesa partii.
Szansę na odsunięcie " gowinowców ", w tym samego Jarosława Gowina od sterów Porozumienia natychmiast wykorzystał Adam Bielan i popierający go politycy. Bielan wskazuje, iż nie dopełniono formalności wymaganych statutem - wyborów - zatem były prezes nie może dalej sprawować tego stanowiska . Zgodnie z przepisami partii w takim przypadku władzę przejmuje jego zastępca , czyli nikt inny, jak właśnie Adam Bielan.
Na nieszczęście zastępcy, Jarosław Gowin nie zamierza poddać się bez walki. Konflikt wchodzi na kolejny etap. Obecnie Porozumienie ma dwóch polityków określających się jako "prezesi" . Wirtualna Polska dotarła do dokumentu, który powstał na zlecenie założyciela partii.
Jarosław Gowin udowadnia, że ma pełne prawo do kierowania Porozumieniem
W czwartek w nocy media obiegła wiadomość, że decyzją Jarosława Gowina część członków partii została zawieszona . Mieli to być Adam Bielan , Anna Jóźwik , Marcel Klinowski i Arkadiusz Urban . Obecnie mówi się o dwóch frakcjach - "bielanistach" oraz "gowinistach". Obie wydają się przekonane do swoich racji.
W związku z zawiłościami prawnymi statutu oraz wykorzystywanie rzekomych wskazań startowych, Jarosław Gowin zlecił stworzenie profesjonalnej analizy prawnej . Dokument, do którego dotarła Wirtualna Polska , wykonał prof. Marcin Wiącek z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego .
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez portal, analiza prawna sytuacji w Porozumienia autorstwa prof. Marcina Wiącka miała powstać 6 lutego . Dodatkowo Wirtualna Polska podaje, iż dokument ma trafić wprost do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego .
Najważniejszy fakt przedstawiony przez prof. Wiącka, przytaczany przez WP, dotyczy tego, iż Jarosław Gowin nie może przestać pełnić funkcji prezesa, gdyż nigdy nie złożył z niej rezygnacji . Portal przekazuje, iż w analizie wskazano, że Jarosław Gowin " pozostaje członkiem partii, jak również nie złożył rezygnacji z funkcji prezesa ", a brak wyborów na sprawowaną przez niego funkcję niczego nie określa i nie przekreśla.
Co na temat sytuacji Jarosława Gowina ma dotrzeć do Jarosława Kaczyńskiego?
Według prof. Marcina Wiącka z UW równie ważny jest jeszcze § 28 statutu Porozumienia . To właśnie tam ma być wskazane, że Zarząd Krajowy i Prezydium Zarządu kierowane są przez prezesa partii, a przepis § 29 ust. 2. podkreśla, iż Przewodniczący Konwencji Krajowej sprawuje funkcję prezesa dopiero w sytuacji " wygaśnięcia członkostwa Prezesa w Partii, niemożności wykonywania przezeń mandatu lub jego rezygnacji ". W przypadku Jarosława Gowina nic takiego nie miało miejsca.
Źródło: Wirtualna Polska
Artykuły polecane przez redakcję WTV: