Ile nas kosztowała akcja z pakietami wyborczymi Sasina? Okazuje się, że trzeba było dołożyć jeszcze milion
-
Poczta Polska poniosła większe koszty wyborów kopertowych niż do tej pory wskazywano
-
Do bilansu finansowych zobowiązań związanych z wyborami doliczyć należy bowiem przechowywanie pakietów wyborczych wydrukowanych w ilości niemal 30 milionów
-
Według danych z 9 października, po 5 miesiącach od ich powstania Poczta Polska poniosła w związku z tym koszty wynoszące 449 tys. złotych. W** nioskować zatem można, iż całościowo kwota ta przekroczyła już milion**
Brak oficjalnych danych mówiących o tym, ile konkretnie kosztowało Pocztę Polską przechowywanie niepotrzebnych nikomu pakietów wyborczych . Jedyne dane pozwalające na szacunek rzędu wielkości tego wydatku mówią o okresie 5 miesięcy ich składowania.
Nie ulega wątpliwości, iż pakiety wyborcze wygenerowały kolejne koszty, które poniósł tak naprawdę polski podatnik . Sama sprawa związana z wyborami kopertowymi organizowanymi przez Jacka Sasina ponownie może rozgrzać opinię publiczną.
Poczta Polska, pakiety wyborcze, pieniądze i tajemnica spółki
Na światło dzienne ponownie trafił temat pakietów wyborczych , których wydrukowanie w ilości niemal 30 milionów zlecił premier Mateusz Morawiecki . Nowe informacje w sprawie gigantycznych kosztów wyborów kopertowych mogą być zaskoczeniem dla niemal każdego.
Czy kwota, jaką obciążona została państwowa kasa, może być jeszcze wyższa ? Wszystko na to wskazuje. Nie wszystko też poszło po myśli Poczty Polskiej, gdyż Krajowe Biuro Wyborcze nie chce rekompensować wszystkich poniesionych kosztów.
Dlaczego do kwoty wydatków należy doliczyć jeszcze około milion złotych? Wszystko związane jest z faktem, iż przechowywane pakiety wyborcze generują koszty . Po 5 miesiącach od ich umieszczenia w magazynie, dokładnie do dnia 9 października, Poczta Polska miała zapłacić za to aż 449 tys. złotych .
Informacje upublicznione zostały na wniosek Watchdog Polska. Poczta Polska wyliczyć miała, iż koszt ochrony pakietów wyborczych wynosił 196 tys. złotych . Kolejne 243 tys. złotych to koszt magazynowania. W wykazanych kosztach wskazano również 9 tys. złotych przeznaczonych na ogrodzenie.
Media spekulują, że wymienione 9 tys. złotych za ogrodzenie to jedynie koszt postawienia umownej granicy między pakietami wyborczymi składowanymi w magazynie w Łodzi od reszty przedmiotów znajdujących się w pomieszczeniu . Skoro zatem po 5 miesiącach koszt ten przedsięwzięcia wynosił niemal pół miliona złotych, to nie jest nadużyciem spekulacja, iż po 12 miesiącach koszty przekroczyły milion złotych .
Ciekawy jest natomiast fakt, iż oficjalnie informacje te nie ujrzały światła dziennego . W komentarzu na ten temat przekazanych dla redakcji Wirtualnej Polski spółka Skarbu Państwa wskazała, że „pakiety wyborcze znajdują się w magazynie logistycznym Poczty Polskiej. Koszty ponoszone przez Pocztę Polską, na przechowywanie pakietów wyborczych od 10 października 2020 roku, jak i pozostałe poruszone przez pana kwestie stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa Poczty Polskiej S.A.”. Dziennikarze przekazują, iż wydrukowane pakiety zostały przeniesione z łódzkiego magazynu , a ich obecne miejsce przechowywania pozostaje nieznane .
Krajowe Biuro Wyborcze nie za wszystko zapłaciło Poczcie Polskiej
Po tym, jak Poczta Polska poniosła koszty wyborów kopertowych, które się nie odbyły , spółka zdecydowała o podjęciu kroków mających ograniczyć straty . Nie wszystkie jednak wydatki zyskały aprobatę Krajowego Biura Wyborczego (KBW).
W 53 mln złotych wypłaconych przez KBW n ie zostały zawarte koszty związane właśnie z przechowywaniem kart . Dodatkowo KBW nie ma zamiaru jednocześnie pokrywać kosztów niszczenia niemal 30 milionów pakietów wyborczych.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Ujawniono rozkaz dla policji. Będą kontrolować wszystkie otwarte siłownie
-
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki musi zwrócić 100 tys. euro. Bezprawnie pobrał tzw. kilometrówki
Źródło: Wirtualna Polska