Dubiny. Nie żyje niemowlę. Śledczy próbują ustalić okoliczności tragedii
Dubiny (woj. podlaskie). Nie żyje 2-miesięczne dziecko. Służby w dalszym ciągu ustalają przyczyny tragedii. W grę wchodzi wiele scenariuszy.
Matka zasnęła, a dziecko nagle zmarło
Dubiny. We wsi niedaleko Hajnówki (woj. podlaskie) doszło do tragedii. Policja otrzymała zgłoszenie w tej sprawie 10 września tuż po godz. 7:00 rano.
W nocy matka karmiła 2-miesięczne dziecko, leżąc w łóżku. Z ustaleń śledczych wynika, że w pewnej chwili kobieta zasnęła. Po przebudzeniu zobaczyła niemowlę przykryte kołdrą, które w ustach trzymało pierś. Nie oddychało.
Na miejscu niezwłocznie pojawił zespół ratowników medycznych. Mimo podjętych działań dziecka nie udało się uratować.
Co wydarzyło się w Dubinach? Policja zakłada kilka wersji
Choć od tragedii minęły już ponad dwa tygodnie, to śledczy w dalszym ciągu ustalają jej przyczyny i okoliczności. Śledztwo jest prowadzone pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Sekcja zwłok nie przyniosła jednoznacznych wniosków. W związku z tym śledczy uznali, że należy przeprowadzić dodatkowe badania histopatologiczne.
Ich wątpliwości budzi fakt, że po urodzeniu dziecko było zdrowe. Rezultaty dodatkowych badań mają być znane w przeciągu trzech miesięcy. Jak na razie nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie.
Jan Andrzejczuk, prokurator rejonowy w Hajnówce, przyznał w rozmowie z “Gazetą Współczesną”, że na ciele niemowlęcia nie rozpoznano zmian chorobowych i urazów. Dlatego też śledczy mają kilka podejrzeń w sprawie tajemniczej śmierci 2-miesięcznego dziecka.
Niewykluczone, że doszło do nagłego zgonu, czyli tzw. śmierci łóżeczkowej. To najczęstsza przyczyna śmierci dzieci między pierwszym miesiącem a 1. rokiem życia. Zwykle następuje w wyniku bezdechu, który pojawia się w trakcie snu.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Suwałki. Wyrzucił babcię przez balkon, ale nie poniesie kary
-
Fundacja Viva! zapowiada zgłoszenie do prokuratury po nagraniu kulejącego konia nad Morskim Okiem