wtv.pl Polityka Kontrowersje wokół wypadku Beaty Szydło. Kierowca seicento odprowadzony do sądu przez prezydenta
WTV.pl

Kontrowersje wokół wypadku Beaty Szydło. Kierowca seicento odprowadzony do sądu przez prezydenta

19 marca 2022
Autor tekstu: Pamela Obuchowska

Trzy lata temu auto Sebastiana Kościelnika uczestniczyło w wypadku rządowej limuzyny Beaty Szydło, która wówczas była premierem Polski. Do wypadku doszło 10 lutego 2017 roku w Oświęcimiu. W piątek przed południem, po ośmiomiesięcznej przerwie odbyła się kolejna rozprawa sądowa w tej sprawie. Pod siedzibą sądu pojawili się politycy KO. Informacje w tej sprawie przekazało PAP, Polsat News i RMF FM.

Beata Szydło i głośna sprawa wypadku. Trzaskowski odprowadził do sądu kierowcę seicento

Kolejna rozprawa sądowa w sprawie wypadku z 2017 roku powróciła dziś po dłuższej przerwie. Oprócz Rafała Trzaskowskiego, kandydata na prezydenta z ramienia KO, pod Sądem Rejonowym w Oświęcimiu w ramach gestu solidarności i wsparcia, pojawił się także m.in. Borys Budka. Politycy wspólnie odprowadzili kierowcę seicento Sebastiana Kościelnika na rozprawę, ochraniając go parasolami przed deszczem.

Podczas briefingu prasowego w Oświęcimiu, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, mówił o nierównym traktowaniu i bezkarności władzy PiS. - Przypadek Sebastiana Kościelnika pokazuje, że jeżeli ktokolwiek wejdzie w konflikt z tą władzą, to nie może liczyć na równe traktowanie - powiedział w piątek Rafał Trzaskowski, cytowany przez Polsat News.

- Rzeczywiście jest tak, że mottem tej kampanii są słowa "mamy dość" dlatego, że słyszymy je wszędzie, gdzie jesteśmy. Wszędzie, gdzie jestem, czy w Warszawie, czy na Śląsku, czy tutaj w Małopolsce, ludzie jasno mówią: "Mamy dość". Mamy dość właśnie tego, że są równi i równiejsi - podkreślił Trzaskowski na briefingu prasowym w Oświęcimiu.

Jak informuje RMF FM, wyrok w sprawie wypadku z udziałem ówczesnej premier Beaty Szydło powinien zapaść 9 lipca. W piątek Sąd Rejonowy w Oświęcimiu wyznaczył jeszcze dwa terminy rozpraw. Przesłuchani zostali dziś m.in. biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Obrona Sebastiana Kościelnika uważa, że kolumna rządowa jechała szybko i bez sygnałów dźwiękowych i to też mieli zeznać niektórzy świadkowie zdarzenia. Dodatkowo zniszczone zostały nagrania z monitoringu.

Źródło: PAP / Polsat News / RMF FM

Obserwuj nas w
autor
Pamela Obuchowska
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia