Lepiej nie chodzić do lasu. Myśliwi stwarzają realne niebezpieczeństwo
Więzienie za przeszkadzanie w polowaniu? Taki scenariusz jest bardzo możliwy. Specjalna specustawa właśnie trafiła do Senatu. W teorii mają pomóc w walce z afrykańskim pomorem świń, ale w praktyce dają myśliwym wolną rękę i ewidentnie stają po ich stronie.
Afrykański pomór świń i walka z nim trwa. Myśliwych ponosi, uważajacie na siebie gdy wybieracie się na spacer do lasu!
Czasem dochodzi nawet do gróźb i zastraszania ze strony myśliwych, i to niekoniecznie na linii frontu myśliwi-obrońcy zwierząt. W niebezpieczeństwie może znaleźć się także nawet zwykły spacerowicz, czy - jak w przypadku pana Igora Tracza, mistrza świata w wyścigarz psich zaprzęgów - osoba, która na przykład akurat odbywa swój trening w lesie, jeździ na rowerze czy biega.
- Padło określenie, że chyba nie chcecie dostać kulką - relacjonuje pan Tracz w rozmowie z Faktami TVN. Takie groźby usłyszał od myśliwego, którego napotkał na swej drodze podczas treningu w lesie z grupą młodzieży, bo trening przeszkadzał w polowaniu. Byli także straszeni policją.
Do zdarzenia doszło prawie 2 lata temu i wówczas było to niezgodne z prawem, jednak teraz, zgodnie z uchwaloną przed świętami specustawą - za utrudnianie każdego polowania będzie można nawet pójść do wiezięnia. Rząd ewidentnie staje po stronie myśliwych, dając im zupełnie wolną rękę.