Żabka pogrążyła się właśnie najnowszą reklamą. Kto ją wymyślił?

Problemy ajentów, jako pierwsza ujawniła "Gazeta Wyborcza". Z jej artykułu mogliśmy dowiedzieć się, że właściciele placówek toną w długach o wysokości nawet 100 czy 200 tys. zł. Nie zmniejsza ich nawet nieludzka praca po paręnaście godzin dziennie.

- Nie było mnie stać na pracownika, więc spędzałam w sklepie po 17 godzin dziennie. To był codzienny stres, presja i praca ponad siły. W efekcie mam 120 tys. długu i nic więcej - powiedziała Anna Mendrok, była ajentka Żabki.

Żabka miała m.in. wymuszać na ajentach sprzedawanie produktów w cenie niższej niż ta, po której dokonali zakupu od sieci.

Po publikacji artykułu Żabka domagała się jego cofnięcia oraz groziła podjęciem kroków prawnych. „Twierdzenia zawarte w treści materiału są bezzasadne, a informacje wprowadzają w błąd opinię publiczną oraz godzą w dobre imię Spółki, a także ponad czterech tysięcy franczyzobiorców tworzących sieć Żabka" - mogliśmy przeczytać w oświadczeniu.

Jak łatwo się domyślić, artykuł bynajmniej nie zniknął z sieci a problemami ajentów zaczęły interesować się kolejne media oraz politycy. W Sejmie miała miejsce konferencja prasowa, przedstawicieli franczyzobiorców sieci oraz posłów Lewicy Razem w sprawie powołania stowarzyszenia, które ma zbadać skalę problemu.

Żabka wypuszcza seksistowską reklamę

Tymczasem Żabka prowadzi regularną politykę marketingową tak, jakby nic się nie stało. Choć takiemu stanowi rzeczy, samemu w sobie trudno się dziwić, zaskakuje jawnie seksistowski wydźwięk jednej z ostatnich reklam, zaprezentowanych przez sieć.

Widzimy w niej jak dwie klientki sklepu debatują nad gotowymi daniami. Jedna zauważa, że niepotrzebnie spędzała tyle czasu w kuchni, skoro mogła już wcześniej zdecydować się na ich zakup. Dzięki temu zyskałaby czas na "realizację swoich pasji".

- A jakie ty masz pasje? - pyta druga z kobiet.

- Tak z głowy to ci teraz nie powiem - odpowiada z niezbyt rozgarniętą miną.

Warto podkreślić, że wraz z początkiem marca wiele sieci skupia swoją politykę marketingową na dniu kobiet. Przykładowo, Bolt zdecydował się na zniżki dla kobiet, wynoszące dokładnie tyle, ile tzw. pay gap. Na tym tle reklama Żabki wydaje się szczególnie oburzająca.