Wypłynęły akta ws. Czarnobyla po 35 latach. Awarie miały miejsce już wcześniej

Wypłynęły akta dotyczące katastrofy w elektrowni w Czarnobylu. Nowe fakty

Od awarii reaktora w elektrowni jądrowej w Czarnobylu minęło 35 lat. Wydawałoby się, że po tym czasie nie dowiemy się już niczego nowego w tej sprawie. Na jaw wyszły jednak dokumenty, które przeczą tej tezie.

Przez lata, nawet po upadku Związku Radzieckiego, na którego terenie znajdowała się elektrownia (dziś jest to Ukraina), sprawa dotycząca kwestii reaktora i katastrofy miała wiele dziur. Choć przyczyna była znana - wadliwy reaktor oraz nieodpowiedzialność zarządu elektrowni - to wciąż pojawiały się kwestie, które budziły wiele wątpliwości.

Ujawniono w tej sprawie kolejne dokumenty, które wskazują na to, że jeszcze przed rokiem 1986 dochodziło w elektrowni do awarii, które również zagrażały zdrowiu i życiu pracowników i mieszkańców. Sprawy te tuszowała KGB, tłumacząc, że nie może dopuścić do „rozprzestrzenia się panikarskich i prowokacyjnych pogłosek”.

W 1982 roku w związku z taką awarią doszło do emisji bardzo dużej ilości radioaktywnych substancji , które już wtedy mogły narazić pracowników, mieszkańców pobliskich miast i wsi oraz przyrodę. W 1984 roku awarii uległy reaktory 3 i 4 w elektrowni.

Obie sprawy tuszowane były jeszcze w roku 1986, już po katastrofie. W czerwcu wyszła specjalna dyrektywa, która miała utajniać szczegóły zarówno największej awarii, jak i wszystkich poprzednich.

Dokumenty zostały znalezione w Archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

Katastrofa była winą władz ZSRR

Katastrofa w Czarnobylu była w całości winą władz ZSRR i zarządu elektrowni. Wiadomo, że reaktor, który uległ awarii, wykonany był z najtańszych możliwych materiałów i był wadliwy. Służby jednak starały się ten fakt ignorować i w nawet mimo uznania czarnobylskiej elektrowni niebezpieczną jeszcze przed tragedią, wiedza o jej złym stanie nie była przekazywana dalej.

Substancje radioaktywne, które wzleciały w powietrze zaraz po katastrofie pojawiły się również w wielu krajach europejskich - w Skandynawii, Europie Środkowo-Wschodniej, ale również południowej (np. we Włoszech). Miało to wpływ również na życie i zdrowie wielu ludzi - promieniowanie wpłynęło m.in. na dużą zachorowalność na choroby związane z tarczycą. Jej skutki niektórzy odczuwają do dziś.

Ze względu na katastrofę ewakuowanych oraz przesiedlonych zostało ok. 350 000 osób. Skażony został teren o wielkości od 125 000 do 142 000 kmkw.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

• Danuta Holecka wolałaby zapomnieć o nagraniu sprzed lat. Jej dziecko pilnie potrzebowało pomocy

• Onet: Są dowody obciążające Morawieckiego i Dworczyka. Chodzi o wybory kopertowe

• Wiadomo już, co z komuniami i weselami 2021. Wiceminister Semeniuk przekazała informacje

źródło: [rmf24.pl]