Nagły zwrot akcji, dotyczy wszystkich Polaków. Prokuratura wszczyna śledztwo ws. wyborów
Przebieg majowych wyborów nadal pozostaje pod znakiem zapytania w związku z szalejącą epidemią. Wzbudza również konflikty w samym obozie rządzącym. Podczas gdy politycy Porozumienia Jarosława Gowina domagali się przełożenia głosowania, Prawo i Sprawiedliwość prze do wyborów korespondencyjnych. Na ten moment pozwalająca na nie specustawa pozostaje w Senacie, gdzie przeleżeć może 30 dni - a więc znacznie dłużej niż dzieli nas od wyborów.
Wybory prezydenckie 2020. Onet dotarł do dokumentów prokuratury
Okazuje się, że w między czasie Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów wszczęła śledztwo, mające na celu ustalić czy głosowanie korespondencyjne nie stworzy zagrożenia życia i zdrowia obywateli.
- [Śledztwo - przyp. red.] w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób poprzez przedsięwzięcie działań mających na celu przeprowadzenie wyborów Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w 2020 r. w okresie ogłoszonego na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 20 marca 2020 r. Dz.U poz. 491 stanu epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2 - czytamy na stronie Onetu, gdzie ujawnione zostały dokumenty.
Zawiadomienie złożyć miała osoba fizyczna. Prokurator, która wszczęła śledztwo, Ewa Wrzosek w rozmowie z Onetem przyznała, że wpływ na jej decyzję miała opinia Polskiego Towarzystwa Epidemiologów sporządzona dla Senatu.
Aktualizacja:
- Śledztwo, które dotyczyło sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób w związku z organizacją najbliższych, przewidzianych na 10 maja, wyborów prezydenckich jest umorzone – przekazała Polskiej Agencji Prasowej Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
źródło: Onet
