Wiadomości TVP informują o koronawirusie. "Jutro w parafiach zostaną odczytane listy"
Wiadomości TVP od kilku dni informują o sytuacji, związanej z koronawirusem. W serwisach szczególny nacisk jest kładziony na sytuację w Polsce, podejmowaną prewencję oraz postawę ministerstwa zdrowia. Tak było i w ostatnim wydaniu. Zaskakuje tylko jedno wtrącenie.
Wiadomości TVP o koronawirusie
"Polskie służby gotowe na koronawirusa" - tak brzmiał pasek, obrazujący pierwszy a więc i najważniejszy materiał dzisiejszych Wiadomości. Z reportażu Waldemara Stankiewicza dowiadujemy się, że do tej pory w Polsce nie potwierdzono ani jednego przypadku choroby wywołanej wirusem.
- Polska posiada wystarczającą ilość testów do badania koronawirusa. By diagnostyka była szybsza, oprócz dwóch warszawskich laboratoriów, uruchomiono kolejne, we Wrocławiu i Olsztynie. W przyszłym tygodniu zaczną działać te w Gdańsku, Gorzowie Wielkopolskim, Katowicach, Kielcach, Lublinie, Łodzi, Poznaniu i Rzeszowie - dowiadujemy się od lektora.
Następna informacja, przedstawiona w materiale dotyczy planowanego spotkania ministrów zdrowia państw członkowskich Unii Europejskiej. Kolejna - dziwnego zachowania byłej ambasador Polski w Rosji.
- Wracam z Moskwy W Warszawie info: nie wyjdziemy z samolotu bez wypełnienia kwestionariusza. A tam wszystkie możliwe dane osobowe.Pytam jaka podstawa prawna? Zarządzenie dyrektora portu lotniczego!? Oddałam puste. Nikt nie sprawdził. Oby ta epidemia nie przyszła. Bo polegniemy - napisała na Twitterze Katarzyna Pełczyńska, doprowadzając do burzliwej debaty.
- Państwo uważam za dobro wspólne. To zdanie widnieje pod Pani awatarem. Dalej tego nie komentujemy - w taki sposób byłej ambasador odpowiedział Główny Inspektorat Sanitarny.
Podczas gdy dyskusja między Pełczyńską a Inspektoratem sama w sobie dziwi, jeszcze bardziej enigmatyczny pozostaje powód, dla którego główny serwis informacyjny Telewizji Polskiej, w ogóle się do niej odwołał.
Na koniec materiału przedstawiono jeszcze bardziej zaskakującą wiadomość.
- Jutro w parafiach w całej Polsce odczytane zostaną listy od ministra zdrowia i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, dotyczące koronawirusa - słyszymy.
Już wczoraj KEP wydał komunikat, dotyczący koronawirusa i tego, jak przyjmować komunię świętą w obliczu potencjalnej epidemii. Dozwolone jest w tym okresie przyjmowanie komunii świętej duchowej, bądź na rękę.
- Pamiętajmy, że w czasie każdego zagrożenia życia społeczności ludzkiej odwoływano się zawsze do mocy gorącej modlitwy i skuteczności sakramentów. Dlatego zachęcam wszystkich do ożywienia głębokiej wiary w moc Eucharystii i polecania Panu Bogu tej sprawy w modlitwie powszechnej - zaznaczył abp Gądecki.