wtv.pl Polityka "Czuję, jakby ktoś na mnie s***". Ostro w ostatnich "Wiadomościach" TVP
WTV.pl

"Czuję, jakby ktoś na mnie s***". Ostro w ostatnich "Wiadomościach" TVP

19 marca 2022
Autor tekstu: Konrad Wrzesiński

Temat Funduszu Wsparcia Kultury , a konkretnie olbrzymich dotacji, jakie rząd zdecydował się przekazać jedynie niektórym jej przedstawicielom, wzbudziły oburzenie znacznej części opinii publicznej. Nie pomogło zapewnienie Michała Dworczyka, że beneficjentów wybierał niezależny algorytm, a także zawieszenie wypłat przez ministra Glińskiego do czasu, jak przekazał, pilnego wyjaśnienia wątpliwości .

Choć na sprawie rządowego wsparcia przejechać się nietrudno, kwestię zdecydowały się podjąć " Wiadomości TVP ". Zawiedzeni będą ci, którzy okazji liczyli na zawieszenie zwyczajowych praktyk głównego pasma informacyjnego publicznych mediów.

"Wiadomości" TVP komentują ministerialne wsparcie dla kultury

W niedzielnym wydaniu wyemitowano materiał dotyczący funduszu, przy okazji wspominając o "środowiskowych sporach".

W "Wiadomościach" skomentowanie sprawy umożliwiono jednym z beneficjentów programu wsparcia. Bracia Golec, którym ów niezależny algorytm przyznał niemal 2 miliony złotych, nie kryli, rzecz jasna, swojego zadowolenia.

– Cieszymy się, że rząd dostrzegł naszą branżę, która została zamknięta jako pierwsza i najprawdopodobniej otworzy się jako ostatnia – mówił członek orkiestry Łukasz Golec. Przy okazji zapomniano wspomnieć o imponującej fali krytyki, z jaką po ogłoszeniu decyzji musieli zmierzyć się przedstawiciele Golec uOrkiestra.

Paweł Golec wskazał z kolei, że pieniądze pozwolą przebrnąć przez trudny czas kilkudziesięciu osobom związanym z orkiestrą. – Zespół, który liczy pond 30 osób, łącznie z technikami, ludźmi, którzy rozkładają sprzęt, którzy są na zapleczu – zaznaczał drugi z braci.

Po pochwale programu rządzących przyszła pora na zwyczajowe rozprawienie się z tymi, którzy w swych wypowiedziach zwykle nie szczędzą krytyki obozowi rządzącemu.

Pieniądze biją po oczach

W materiale autorstwa Maksymiliana Maszendy uderzono w Krystynę Jandę , która nie kryła swojego rozczarowania wysokością przyznanego jej wsparcia. Przypomnijmy, że kierowana przez artystkę zarządzająca dwoma teatrami fundacja otrzymała 1,8 mln zł, a zatem około jednej trzeciej kwoty, o jaką się ubiegała.

Jako komentarz przytoczono liczącą przeszło trzy lata wypowiedź Jandy. W wywiadzie z roku 2017 padły następujące słowa: "Czuję się, jakby ktoś na mnie s...ł cały czas!". Aktorka odnosiła się tym samym do wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego w trakcie kolejnej miesięcznicy Katastrofy Smoleńskiej.

Fragment wywiadu przytoczono aż dwukrotnie, w międzyczasie prezentując iście wymowną grafikę.

Następnie zwrócono uwagę na wielką łaskawość rządu Prawa i Sprawiedliwości . "Aktorka Krystyna Janda znana z wulgarnej, a nawet prostackiej krytyki polskiego rządu, godzącej w fundamenty państwa i demokracji z Funduszu Wsparcia Kultury dostała 1,8 mln złotych", usłyszeliśmy w "Wiadomościach" TVP.

źródło: "Wiadomości" TVP

Obserwuj nas w
autor
Konrad Wrzesiński
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@wtv.pl
polska świat polityka gospodarka gwiazdy tv pogoda opinie ekologia