Z Bzury wyłowiono ciało, owinięte w dywan. Przerażające odkrycie policji
Szczegóły tragicznego odkrycia, które miało miejsce w miniony weekend, w nocy z soboty na niedzielę, w gminie Aleksandrów Łódzki, za miejscową policją przytacza Wirtualna Polska.
Śledczy poinformowali o wyłowieniu zwłok mężczyzny z rzeki Bzura. Owinięte w dywan ciało utknęło na kamieniach.
Wiadomości z kraju: policja zatrzymała podejrzanych
Z policyjnych doniesień wynika, że odnaleziona przez funkcjonariuszy ofiara to 49-letni mężczyzna. Jego zaginięcie zgłosiła uprzednio siostra. Ze wstępnego postępowania wynika, że został on zamordowany.
Wspomniany portal wskazuje, że przed kilkoma dniami w domu denata odbywała się głośna impreza. Wydarzenie, które zakończyło się awanturą, najprawdopodobniej było mocno zakrapiane alkoholem.
Według informacji przekazanych przez mundurowych na ciele 49-latka, w tym na jego szyi, widoczne były liczne rany cięte, powstałe najprawdopodobniej w wyniku ataku nożem. Kolejne ślady również sugerowały poniesione przez ofiary obrażenia zewnętrzne.
Po wyłowieniu ciała policjanci udali się do domu, w którym kilka dni wcześniej doszło do wspomnianej awantury. Na miejscu odkryto ślady krwi. Potwierdzono, że brakuje również sporego kawałka dywanu.
– Z dowodów wynika, ze po pozbawieniu w miniony czwartek życia ofiary, w piątek podjęli oni działania w kierunku ukrycia zwłok. Owinięte w dywan zwłoki, pożyczonym samochodem dostawczym, przewieźli poza Aleksandrów i zrzucili z mostu na rzece Bzurze – przekazał Krzysztof Kopania, Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, cytowany przez "Dziennik Łódzki".
W wyniku postępowania śledczy zatrzymali już dwie osoby.
Podejrzany w sprawie są 28-letnia kobieta i 29-letni mężczyzna. Ich przesłuchanie wyznaczono na dzisiaj. Wówczas powinni usłyszeć zarzut odebrania życia 49-letniemu mężczyźnie.
Zdaniem dziennika 29-latek usłyszał ponadto zarzut posiadania substancji psychotropowej.
źródło: WP / Dziennik Łódzki